Rządowy projekt nowelizacji ustawy o stopniach i tytułach, WRESZCIE uprawomocni dyplomy magisterskie i doktorskie uzyskane w państwie członkowskim Unii Europejskiej, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) lub Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA). Nie będzie nostryfikacji.
Ale jednak, nadawanie tytułu profesora doktorowi, który uzyska uprawnienia doktora habilitowanego, przez prezydenta magistra (czasem, tylko z absolutorium ale bez magistra, a nawet bez ogólnokształcącej matury!) to absurd, w dodatku niesmaczny dla każdego kto otarł się o nie polską naukę