Pomysł studiów chemicznych w amerykańskim stylu narodził się w Instytucie Chemii Fizycznej PAN, którego naukowcy zaprosili do współpracy Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Istotą tego założenia jest aby student zamiast ćwiczeń w laboratorium, od początku studiów co semestr realizował jeden z projektów naukowych razem z badaczami PAN w ich laboratoriach, wyposażonych w nowoczesną aparaturę.
Prof. Marcin Opałło z IChF PAN:...Zamiast przesiadywać na wykładach, trafią do zespołów badawczych, gdzie będą się uczyć od doświadczonych chemików...którzy potrzebują taniej siły roboczej...
A jednak reforma zmusza do działania i jak widać istotą dobrych pomysłów to przede wszystkim współpraca otwarta na korzyści wszystkich zainteresowanych stron.