Narodowe Centrum Nauki

niedziela, 1 maja 2011

Bielik-Robson: Nikt nie chce psuć święta

Agata Bielik-Robson:...Wynika to w dużej mierze z tego, że głównym sposobem myślenia inteligencji w Polsce jest myślenie wedle autorytetów, a nie myślenie krytyczne, oparte na jakimś wyobrażeniu samodzielności. Nawet jeśli wiemy, że autorytet nie jest nieskazitelny, to zakładamy, że ta figura nie podlega dyskusji. To jest ogólnie polski problem z myśleniem. Nie dotyczy wyłącznie papieża, ale obejmuje wszystkie postacie, które zostały wywindowane do roli autorytetu...

...papież został wywindowany do roli autorytetu i dlaczego Polacy go w tej roli potrzebowali. To społeczeństwo, bardzo głęboko upokorzone za komuny, w dodatku zamknięte za żelazną kurtyną, w poczuciu całkowitego odcięcia od reszty świata, nagle wydało z siebie takiego światłego syna. Syna, który nadal przyznając się do polskości, rozsławił polskość w świecie. Za to Polska nagradza. Dwie rzeczy muszą być spełnione: silna identyfikacja z polskością i globalny rozgłos. Miłosz dla części Polaków jest kontrowersyjny, bo choć zyskał światową sławę, to jego identyfikacja z polskością wydaje im się niepewna, i w związku z tym nie może funkcjonować jako powszechny narodowy autorytet. Tymczasem Wojtyła idealnie nadawał się na wielkiego, romantycznego przywódcę sprawującego polski rząd dusz...


---

Belwederscy profesorowie, habilitowani doktorzy to część tego problemu.

Tytuł i narzucony odgórnie prestiż zastępuje zdecydowanej większości Polaków myślenie.

Niestety - dotyczy to również tzw. kadry akademickie, czyli potencjalne polskie elity ubezwłasnowolnione przez PRL a potem postkomunę...i nadal pozostające bierne, zadowolone z własnych osiągnięć: sto artykułów w czasopismach naukowych, których nikt nie czyta i prospektywna emerytura równa aktualnym zarobkom...To, że te osiągnięcia mają się nijak do współczesnej nauki na świecie to nie ich problem...

Gdyby tak porównać czytelnictwo artykułów płodzonych przez tę rzekomą elitę z codziennym czytelnictwem blogu Interdyscyplinarni Humaniści możnaby ukazać całą mizerię polskich autorytetów intelektualnych...