Kurt Vonnegut:...Kiedyś mnie zapytano, czy mam jakiś pomysł na naprawdę przerażające telewizyjne reality-show. Znam reality-show, od którego wszystkie włosy stanęłyby wam dęba z przerażenia: "Przeciętniacy z Yale".
George W. Bush zgromadził wokół siebie elitę przeciętniaków, którzy nie mają pojęcia o historii i geografii, którzy - w niezbyt zawoalowany sposób - dążą do dominacji białej rasy, i którzy określają się mianem chrześcijan. Najbardziej przerażające jest jednak to, że ludzie ci są psychopatami, co w języku medycyny oznacza sprytnych, poczytalnych ludzi pozbawionych sumienia.
Stwierdzenie, że ktoś jest psychopatą jest taką samą ścisłą diagnozą, jak stwierdzenie, że ktoś ma atak wyrostka lub jest chory na grzybicę stóp. Klasycznym tekstem poświęconym psychopatom jest opublikowany w 1941 roku esej autorstwa profesora medycyny klinicznej i psychiatrii Herveya Cleckleya zatytułowany Maska Normalności (The Mask of Sanity). Warto przeczytać!
Niektórzy ludzie rodzą się głusi, niektórzy przychodzą na świat niewidomi, ale ta książka jest o zdefektowanych genetycznie osobnikach ludzkiego gatunku, którzy w dniu dzisiejszym budzą strach i przerażenie w naszym kraju i na całym świecie. Charakteryzują się oni tym, że przyszli na świat bez sumienia i - choć do końca nie wiadomo jak i dlaczego - zdobywają nad wszystkim kontrolę.
Psychopaci to jednostki poczytalne. Zdają oni sobie doskonale sprawę z krzywdy wyrządzanej innym ludziom, ale ich to nic a nic nie obchodzi. Nie przejmują się oni tragedią innych, bo są szaleńcami. Nie mają żadnych hamulców moralnych!
Syndrom psychopaty najlepiej opisuje tych wszystkich, którzy zarządzali Enronem, WorldComem i innymi przedsiębiorstwami. Wielu z nich wzbogaciło się kosztem pracowników, akcjonariuszy i państwa, a pomimo tego, uważają oni - niezależnie od tego, co się o nich mówi - że są czyści jak świeży śnieg. Podobnie zresztą jak ci, których celem jest doprowadzenie do wojny, w wyniku której milionerzy przekształcą się w miliarderów a miliarderzy w bilionerów. Mają oni w swoich rękach telewizję, wspierają też finansowo George’a Busha, i to bynajmniej nie dlatego, że sprzeciwia się on małżeństwom homoseksualistów.
Wielu spośród tych pozbawionych serca psychopatów sprawuje dzisiaj wysokie funkcje w naszym rządzie federalnym. Są oni przekonani, że są przywódcami społeczeństwa, a nie ludźmi, których należy skierować na intensywną terapię. Przejęli kontrolę nad naszym życiem, nad systemami elektronicznej komunikacji i edukacją naszych dzieci...