45-letnia profesor w styczniu wygrała konkurs na rektora Wyższej Szkoły Techniki, Gospodarki i Kultury w Lipsku - jednej z najbardziej prestiżowych uczelni we wschodnich Niemczech, a w przyszłym tygodniu miała objąć urząd - którego nie obejmie.
Ministerstwo nauki w rządzonym przez chadecję i liberałów landzie Saksonia nie zaakceptowało prof. Lieckfeldt, ponieważ rok temu zachorowała na raka i choć pokonała chorobę, to "istnieje spore ryzyko nawrotu choroby".
Politycy niemieckiej lewicy uważają, że jest to nowe oblicze dyskryminacji.