Z propozycją odsprzedaży zajęć i egzaminów w roku akademickim 2010/2011 zetknęło się już 5% studentów dużych wydziałów na publicznych uczelniach. Studenci nie poczuwają się do winy.
Internetowy system zapisywania na zajęcia i egzaminy USOS ułatwił handel „miejscówkami”. Jeśli spryciarzowi udało się za pośrednictwem USOS-u zapisać na ćwiczenia (najczęściej dzięki szybkiemu łączu internetowemu) do profesora uchodzącego za łagodnego (pożądanego przez większość) proponuje sprzedaż miejsca koledze (koszt nawet 1000 PLN). Po uzgodnieniu kwoty odstępnego przystępują do realizacji transakcji: pierwszy wypisuje się z zajęć, a drugi – logując się z innego komputera – błyskawicznie zapisuje się na jego miejsce.