W tym roku akademickim na państwowych uczelniach nie uruchomiono kilkuset kierunków studiów wieczorowych i zaocznych. Publiczne szkoły wyższe na zawieszonych z powodu braku chętnych kierunkach studiów mogą stracić około 20 milionów złotych.
Jak widać nawet rozwalanie prywatnych uczelni Pani minister Kudryckiej nie pomogło!