Stanisław Mrówczyński,Instytut Fizyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i w Instytucie Problemów Jądrowych w Warszawie:...Gdy w latach 2002 i 2006 prowadzono kategoryzację, ówczesne ministerstwa odpowiedzialne za naukę początkowo również chciały oceniać całe wydziały, lecz ostatecznie zgodziły się na kategoryzowanie poszczególnych instytutów. Grupy więc były faktycznie jednorodne, a ocena miała jakąś wartość. Teraz MNiSW pozostało całkowicie głuche na wielokrotnie zgłaszany postulat rozłącznego traktowania instytutów funkcjonujących w ramach niejednorodnych wydziałów. A przecież długa jest lista takich instytutów. Jedne są naprawdę dobre i zasługują na wsparcie, a inne słabe i wymagają naprawy. Instytutom uczelnianym odmówiono więc prawa oceny, natomiast w komunikacie MNiSW o przyznanych kategoryzacjach pojawiły się kadłubkowe grupy „małych jednostek”, o których wcześniejsze dokumenty nawet nie wspominały. Ministerstwo okazało więc szczególne zainteresowanie np. Centrum Fizyki Ciała Stałego, w którym zatrudniony jest jeden (sic!) pracownik naukowy i Międzynarodowemu Laboratorium Silnych Pól Magnetycznych i Niskich Temperatur, gdzie pracuje naukowo sześć osób.
Wymyślono też kategorię Małych Jednostek Klinicznych, w której znalazła się tylko (uwaga!) jedna placówka – Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu. A przecież ocena miała nie zależeć od wielkości jednostki i z tego powodu np. w grupie instytucji prowadzących badania z fizyki i astronomii znalazło się zatrudniające zaledwie 35 badaczy Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika i sześć razy większy Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego...