Studenci z "English Program" płacą znacznie więcej (na wydziale lekarskim 9,5 tys. euro za rok, na stomatologicznym - 10,5 tys. euro rocznie), niż przekazuje Ministerstwo Zdrowia (na kształcenie jednego polskiego studenta 18-20 tys. zł.) - mają prawo wymagać.
Na studia dzienne 2010/2011 Pomorski Uniwersytet Medyczny przyjął 1120 osób plus 120 obcokrajowców (w sumie w "English Program" uczestniczy 540, najwięcej ze Skandynawii i Niemiec, ale też z Azji i Afryki.
Prof.Mirosław Rutkowski,etyk: ...akademia to edukacyjne przedsiębiorstwo ... Skoro państwo nie daje pieniędzy na utrzymanie uczelni w stu procentach, działania komercyjne są sposobem na uzupełnienie budżetu. Z punktu widzenia moralnego mogą być jednak dwie sprzeczne odpowiedzi. Obcokrajowiec wykłada określone pieniądze i chce, żeby kształcenie było na poziomie, za który płaci. Nie interesuje go, czy ci, którzy płacą mniej, mają gorsze warunki. Ale z drugiej strony - w interesie uczelni i społeczeństwa jest, by lekarze byli jak najlepiej przygotowani do zawodu, bo świadczą usługi nam wszystkim. Jeśli sprzeciwiamy się różnicowaniu grup, trzeba wykazać, że to się odbija na jakości kształcenia. To trudne. Gdyby jednak było tak, że ci, którzy płacą więcej, są lepszymi lekarzami, jako pacjenci powinniśmy o tym wiedzieć...