Spośród 460 posłów, którzy zasiadają w sejmie, 36 osób (8%) nie ma wyższego wykształcenia.
40 posłów posiada co najmniej tytuł doktora.
Prof. Tadeusz Iwiński (SLD) - reprezentant najbardziej wykształconej grupy posłów. Iwiński przyznaje, że ważne jest formalne wykształcenie, ale podkreśla, że każdy z nas zna szereg nienajmądrzejszych profesorów i dziesiątki mądrych ludzi bez formalnego wykształcenia. Zgadzamy się, można wymienić choćby Tadeusza Mazowieckiego, Lecha Wałęsę, czy też Józefa Piłsudskiego.
Czy posłowie z takim wykształceniem są kompetentni aby głosować w sprawie ustaw dotyczących reform szkolnictwa wyższego i nauki?