Narodowe Centrum Nauki

wtorek, 3 marca 2015

Dokąd prowadzą studia dla każdego na wyizolowanych od świata uczelniach wśród zalęknionych akademików...?

dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano, historyk starożytności, pracuje w Instytucie Historycznym UW: ...Nie potrafimy nawet wykształcić tych, którzy mają ich formować. Bo Uniwersytet źle pełni jedną z najważniejszych swych funkcji: źle kształci przyszłych nauczycieli.

Specjalizacje nauczycielskie są systematycznie wyprowadzane z wydziałów, na których prowadzi się badania naukowe, na wydziały pedagogiczne. Dla "podnoszenia wydajności" i w celu racjonalizacji wydatków komasuje się grupy przyszłych nauczycieli, oddalając ich od miejsc, gdzie prowadzi się prawdziwe badania naukowe. Przekazujemy nauczycielom wiedzę z zakresu pedagogiki i dydaktyki, by umieli odtwarzać wiedzę, zamiast uczestniczyć w jej tworzeniu.

Co gorsza, to samo zjawisko widać również w jednostkach zachowujących specjalizacje nauczycielskie. Wydziałowa arystokracja to studenci prowadzący badania, zdobywający granty i uczestniczący w konferencjach naukowych. Przyszli nauczyciele, od których wymaga się dziesiątek godzin specjalistycznych zajęć i czasochłonnych praktyk w szkole, to wydziałowi parweniusze.

Uniwersytet musi przemyśleć swoje związki z całym procesem edukacji. Zreformować nie tylko same zasady kształcenia przyszłych belfrów, ale też zastanowić się nad procesem doskonalenia zawodowego aktywnych zawodowo nauczycieli
...Więcej: TUTAJ

Brak komentarzy: