Narodowe Centrum Nauki

poniedziałek, 31 grudnia 2012

W dedykacji minister Kudryckiej aby popijając francuskiego szampana zaczęła tańczyć w rytm głosów społeczności akademickiej

niedziela, 30 grudnia 2012

Krótka i pożyteczna lekcja historii na koniec 2012

Krzysztof Pasierbiewicz, nauczyciel akademicki pisze o Wstydliwym rodowodzie popleczników Platformy:...Coraz więcej osób zadaje sobie pytanie dlaczego, mimo serii kompromitujących wpadek, wciąż spora liczba potencjalnych wyborców zamierza głosować na partię, która nie potrafi rządzić.

Otóż odpowiedź jest prosta. Ze strachu.

Przed Kaczyńskim!!! - dopowiadacie Państwo chórem.

I tu się Państwo mylicie!!! Bo oni głosują za Tuskiem nie tyle ze strachu przed samym Kaczyńskim, co z obawy przed ujawnieniem PRAWDY, którą może zdemaskować prawica! A mówiąc dokładniej głosują tak ogarnięci lękiem, że narodowcy, jeśli przejmą władzę, zdemaskują ich prawdziwy rodowód. Rodowód zakłamywany od wielu pokoleń.

Bo oni się boją jak ognia, by nie wyszło na jaw, że ich pradziadowie byli analfabetami, złodziejami, bandziorami spod ciemnej gwiazdy, wyzutymi z ludzkich uczuć oprawcami, którzy z zimną krwią mordowali każdego, kto się przeciwstawił ogarniającej Polskę pandemii komuny. Chodzi o to by się nikt nie dowiedział, iż władza Platformy oparta jest na kultywowanej z pokolenia na pokolenie ideologii przemocy, kłamstwa, fałszu i obłudy
...WIĘCEJ

Grudniowe wypowiedzi profesor Jadwigi Staniszkis

...Pamiętam Kaczyńskich jeszcze jako studentów. Byłam wówczas na Uniwersytecie na stażu i miałam okazję prowadzić zajęcia na prawie, potem mnie wyrzucono, a gdy wróciłam, to już ich nie było.

Największa aktywność tego pokolenia, poza "Solidarnością", to była końcówka lat 70., ta cała otoczka KOR-u. Nie wiem, co wówczas konkretnie robił Jarosław Kaczyński, ale musiał sporo robić, bo był fantastycznym doktorantem prof. Stanisława Ehrlicha, był super zdolny, i jednocześnie został od razu wyoutowany. Jedyną szansą jaką otrzymał był skromny ryczałcik w Białymstoku. Czyli jednak miał problemy...

WIĘCEJ

Prof. Staniszkis przypomina szefowej resortu nauki, Barbarze Kudryckiej co znaczy być inteligentem:

...Inteligenckość to dla mnie bezinteresowne śledzenie toku własnego myślenia, rozpoznawanie granic i zderzenia struktur rozumowania. To obowiązek pamięci i pilnowanie standardów...


...To uniwersytety a nie - obecne partie polityczne, są nadzieją Polski. Mimo, że min. Kudrycka robi dużo, żeby ów etos bezinteresownej ("nieużytecznej") wiedzy humanistycznej zniszczyć!...

...W województwie - jeden z najwyższych w Polsce wskaźników ciągłości władzy: ok.30% ma koligacje rodzinne z aparatem z czasów komunizmu
...WIĘCEJ

sobota, 29 grudnia 2012

Gdzie należy szukać elit? Z pewnością nie na uniwersytecie!

Petros Tovmasyan, współpracownik Rebelya.pl, członek Klubu Jagiellońskiego, działacz społeczny:...Coś bardzo złego dzieje się z tymi, którzy są przygotowywani do bycia elitą Polski. Coraz częściej zastanawiam się nad tym, czy przypadkiem nie jest tak, że elita znajduje się zupełnie gdzie indziej, może w rankingowo „gorszych szkołach” na „prowincji”, może nawet poza uniwersytetem.

Do jednej pracy dzisiejsi absolwenci nadają się idealnie: do wielkich korporacji, które na szeregowych pracowników wybierają studentów z intelektualnym carte blanche, aby po niezbyt kosztownym praniu mózgu, ukształtować idealnych wyrobników… Tylko po co nam ich aż tylu, przecież nie starczy miejsc w korporacjach
...

Pamflet na studenta polskiego 2012/2013 czyli Iluzja sukcesu, którą student karmi swoją rodzinę.WIĘCEJ

SkandaLICZNE uczelnie katolickie w Polsce

Rada Wydziału Nauk Humanistycznych KUL nie zgodziła na nadanie stopnia doktora habilitowanego pani doktor Bober, która pozwała swojego przełożonego prof. Jana K. za czynną napaść.

Sprawą zwolnienia dr Bober zajął się program TVN "Uwaga". Dziennikarze interesowali się habilitacją dr Bober, przyjrzeli się też dorobkowi naukowemu prof. Jana K. (jedna z książek, którą ujął w swym dorobku, starając się o tytuł profesora, faktycznie nie została wydana).

Więcej



Konfident UB wzorem dla młodych literatów?

Państwowy Instytut Książki (bezpośrednio podległy ministrowi kultury) współorganizuje z Fundacją Wisławy Szymborskiej konkurs literacki o Nagrodę im. Adama Włodka (według postanowienia testamentu poetki).

Adam Włodek (1922-1986), był poetą, tłumaczem i redaktorem, mężem Wisławy Szymborskiej w latach 1948-1954. Opiekował się Kołem Młodych przy Związku Literatów Polskich. Wśród poetów, którym pomógł na początku kariery była także Wisława Szymborska.

Adam Włodek, donosiciel Urzędu Bezpieczeństwa w najczarniejszym stalinowskich okresie zaszkodził wielu osobom.

Społeczność Facebooka protestuje przeciw zaangażowaniu instytucji i pieniędzy publicznych w promowanie i wybielanie ubeckiego donosiciela.

Więcej

czwartek, 27 grudnia 2012

Poddani piszą listy do minister Barbary Kudryckiej

Adam Płaźnik (prof. dr hab. n. med.) Zakład Neurochemii, Instytut Psychiatrii i Neurologii:...Sytuacja w nauce przypomina obecny stan w służbie zdrowia. Tam NFZ zawiera kontrakty a Ministerstwo Zdrowia umywa ręce od odpowiedzialności za finansowanie zadań zdrowotnych. Tu, NCN i NCBiR rozdają środki na drodze konkursu (tak jak NFZ), a Ministerstwo Nauki umywa ręce od odpowiedzialności za stan nauki polskiej...

...wprowadzając system grantów naukowych, należało rozłożyć reformę na wiele lat (dać szansę na naukę nowych zasad), oraz zacząć od success rate 90 proc., a potem co roku podwyższać kryteria, poprzez zmniejszanie odsetku powodzeń, np. o 10 proc., do 50-60 proc., finalnie. Poziom kategorii naukowej powinien być ustalany przez Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych, a nie przez ALGORYTM...

...Mój Instytut, zakwalifikowany w ostatnio przeprowadzonej ocenie okresowej do kategorii A (5 miejsce na 18 w grupie jednostek jednorodnych), dostaje od 2010 r. znacząco niższe, corocznie mniejsze, dotacje na działalność statutową. Z niejasnych powodów zaniechano procedurę wyłaniania jednostek A. Wysyłane do Ministerstw Nauki pisma w tej sprawie pozostają bez odpowiedzi!...

...Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych, zostanie zastąpiony przez ALGORYTM. Minister nie będzie musiał zasięgać opinii jakiegokolwiek gremium specjalistów, a jedynie, przez kliknięcie w programie komputerowym, uzyska wskaźnik, który będzie podstawą decyzji w sprawie finansowania jednostek naukowych. Spełni się urzędnicze marzenie: nie ludzie, ale program komputerowy, będzie decydował! (To nie ja, ale algorytm jest winny!).

Takie rozwiązanie nie istnieje w żadnym kraju na świecie. Jest parodią zarządzania nauką...

...Utrzymywanie habilitacji jest żenującym przeżytkiem, XIX-wiecznym anachronizmem (podobnie belwederskie profesury). Upierając się przy tym, ośmieszamy się w oczach światowej opinii. Chociaż, ostatnio, wysyp tzw. profesur uczelnianych (np. dr hab. prof. UW) skutecznie dewaluuje tytuł naukowy.

Podsumowując. Stan nauki w Polsce przypomina stan służby zdrowia, zadłużenie, brak perspektyw, obarczanie winą nieudolny zarząd (dyrekcję), a nie błędne rozwiązania systemowe. Nauka umiera w ciszy laboratoriów, bez gwizdów związkowców i wuwuzeli kibiców. W obecnej sytuacji tylko niektóre instytuty PAN są względnie prosperujące. Oszczędzone na subwencji statutowej dla uczelni i instytutów pieniądze są po części kierowane do ośrodków, które zdobyły status jednostek KNOW. Z oczywistych względów, instytuty PAN ukierunkowane na uprawianie czystej nauki, bez obciążenia dydaktyką i usługami medycznymi, wygrywają tę konkurencję. Tak więc, już niedługo, jedynymi instytucjami uprawiającymi naukę w Polsce będą nieliczne, pojedyncze zakłady, którym udało się uzyskać środki unijne (zwykle są to podwykonawcy jakiegoś zachodnio-europejskiego koordynatora) oraz zakurzone laboratoria z pasjonatami i abnegatami, negującymi potrzeby materialne
...

WIĘCEJ






Czy można prowadzić badania kliniczne w Polsce?

Według Ministerstwa Zdrowia zobowiązania placówek klinicznych wynoszą aktualnie łącznie 634 mln zł. Siedem szpitali klinicznych(na 44 w Polsce) jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, a siedemnaście zakończy 2012 r. prawdopodobnie na minusie. WIĘCEJ


niedziela, 16 grudnia 2012

Debaty publiczne w Polsce

Prof. Piotr Gliński, kandydat na Premiera Rządu Eksperckiego oraz dr hab. Krzysztof Szczerski, poseł na Sejm RP, Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Demokratycznego Państwa Prawa:

...16 grudnia to dla świata i dla Polski dzień szczególny. Przed prawie półwieczem, 16 grudnia 1966 roku, Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych przyjęło Międzynarodowe Pakty Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych.

Dla naszej Ojczyzny ten grudniowy dzień jest jednak także czasem pamięci o dramatycznych wyzwaniach dotyczących wolności i praw narodu, obywateli i ludzi pracy. W roku 1922 w miejsce publicznej debaty wkroczyła zbrodnia: zamachowiec zamordował urzędującego prezydenta RP Gabriela Narutowicza. W roku 1981, w pierwszych dniach stanu wojennego, w Kopalni Wujek dziewięciu górników, którzy upominali się o podstawowe prawa ich samych i całego społeczeństwa, zostało zamordowanych przez funkcjonariuszy komunistycznego reżimu...

...Niestety mechanizmy demokracji, państwa prawa, solidarności społecznej i wolnej debaty działają w naszej Ojczyźnie źle. Liczne grupy społeczeństwa są wykluczone i znajdują się na marginesie życia ekonomicznego. Dotyczy to dużej części rodzin wielodzietnych, ludzi bezrobotnych, biednych, chorych, starszych, niepełnosprawnych. To wielki, polski wstyd...


Wykluczenie obejmuje też życie publiczne. Polska debata publiczna jest dziś skrajnie zamknięta, a agresja i kłamstwo są promowanym przez władze instrumentem polityki. Parlament -€“ republikańska źrenica demokracji -€“ staje się poniżaną przez rząd "maszynką do głosowania" z ograniczonym prawem opozycji do udziału w debacie. Rząd unika odpowiedzialności za dobro wspólne i za własne czyny...WIĘCEJ

sobota, 15 grudnia 2012

Akademickie nadużycia finansowe

Gazeta Wyborcza opisała ostatnio sukces Agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy zatrzymali Włodzimierza P. (zastępcę kanclerza Uniwersytetu Adama Mickiewicza ds. inwestycji)oraz księgową i szefa poznańskiego oddziału firmy Budimex, która na zlecenie uczelni budowała na Morasku nową siedzibę wydziału chemii, a przy okazji wyremontowała domy wicekanclerza UAM i szefa firmy budowlanej (zdaniem śledczych panowie zaoszczędzili 120 tys. zł) WIĘCEJ

Dobrze, że CBA zajęła się tą sprawą. Dobrze, że GW ją opisała, choć 120 tys.złotych to niewielka kwota w porównaniu do dziesiątków habilitacji zatwierdzanych corocznie osobom bez autentycznego dorobku naukowego cenionego na świecie.

A każda habilitacja to kilka tysięcy złotych, które obejmują opłatę za procedowanie, recenzje, prezenty czyli łapówki, a finalnie na mniej lub bardziej skromne przyjęcie pieczętujące wejście w zamknięty świat polskich pseudonaukowców wzajemnie wspierających się.

Czy CBA lub GW kiedykolwiek opisze procedowanie polskich habilitacji, które są narzędziem dyskryminacji?

.

czwartek, 13 grudnia 2012

TOP 10 piosenek o STANIE WOJENNYM

Muzyczne wspomnienia wg subiektywnej listy Tomasza Wybranowskiego.



Warto posłuchać, bo nie wszyscy tego słuchali:

Uliczny Opryszek „Stan wojenny”
Jan Krzysztof Kelus „Ostatnia szychta w KWK Piast”
Przemysław Gintrowski „Raport z oblężonego miasta”
Hemp Gru feat. Bas Tajpan „Zapomniani Bohaterowie”
Jan Krzysztof Kelus „Sny lękowe w stanie wojennym”
Maanam „Nocny Patrol”
U2 „New Year's Day”
Paweł Kukiz „Obława”



LINKI

piątek, 7 grudnia 2012

Ewa Kostarczyk: Niechciani reformatorzy

Ten artykuł został opublikowany dawno, 5 grudnia 2004 roku w 49 numerze Przeglądu. TUTAJ

Na okładce tegoż chyba Majdan, zniekształcona twarz Wiktora Juszczenki i napisy: BITWA O UKRAINĘ, Pomarańczowa rewolucja Juszczenki zaskoczyła i Kuczmę, i świat.

I gdzie teraz te pomarańczowe szaliki?

Gdzie się podziali polscy reformatorzy? Jakie efekty przyniosła reforma?

I co z tego, że na stronie MNiSW uczelnie ogłaszają konkursy? Dla "nie swoich" są tak samo niedostępne jak bywało wcześniej. Wzrosła natomiast hipokryzja i arogancja, bo profesorowie czują zagrożenie. Czy warto narażać się na taki stres dla niskopłatnego stanowiska nauczyciela akademickiego?

Ewa Kostarczyk:...Zmiany systemowe nazywamy reformą. Zmian tych nie są w stanie przeprowadzić osoby wypromowane przez system. Interesem takich osób jest potrzymanie próchniejącego systemu, któremu są wdzięczne za uzyskane nobilitacje. Reformy przeprowadzają zazwyczaj osoby kontestujące, czyli reformatorzy.
Może warto czasem dać im głos?
...


Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego konsultuje się u społeczeństwa

Od 2010 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ogłasza konsultacje społeczne. W marcu 2010 roku projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw został wysłany do konsultacji społecznych. Nowa ustawa miała ułatwić polskim uczelniom dostosować się do Deklaracji Bolońskiej, oraz efektywniej konkurować ze szkołami wyższymi w Europie i na świecie.

Wyszło jak zwykle, choć mamy XXI wiek. Postulaty zniesienia habilitacji, Centralnej Komisji ds Stopni i Tytułów Naukowych, godziwego wynagradzania nauczycieli akademickich, wprowadzenia rzetelnych konkursów na stanowiska uczelniane zostały obrzucone klątwą, a osoby je głoszące anatemą społeczną.

Otwarcie się MNiSW na dyskurs społeczny jest zmanipulowany. Do dyskursu dopuszczani są wszak nieliczni. Ich głos jest brany lub nie pod uwagę. Na listy MNiSW nie odpowiada, a zainteresowanie losem, czyli kosztami nauczycieli akademickich, którzy działają na rzecz wprowadzanych reform jest żadna.

Z końcem listopada 2012 Barbara Kudrycka otworzyła kolejne konsultacje nad nowelizacją ustaw o szkolnictwie wyższym, ustawą o zasadach finansowania nauki itp. WIĘCEJ

I tym razem adres: konsultacje@nauka.gov.pl zostaje umieszczony jedynie dla porządku. Jako dowód że chodzi nam o reformę nauki i szkolnictwa wyższego. Od 2010 roku nie zaistniało nic, ani w obszarze społecznym, ani prawnym co pozwalałoby odczuć, że zmiany legislacyjne prowadzą do zmian mentalnościowych i rzeczywistych. Na przetrwanie na uczelni najbardziej skuteczną metodą okazuje się noszenie teczek i krytykowanie reformy.

Dla kogo więc te reformy?





czwartek, 6 grudnia 2012

Noble dla polskiej nauki - słabej i nieudolnie reformowanej

Fundacja na rzecz Nauki Polskiej po raz dwudziesty pierwszy wręczyła nagrody (200 tys. zł.), które medialnie ogłaszane są jako najważniejsze wyróżnienie naukowe w Polsce. Tegoroczni laureaci:

Prof. Krzysztof Palczewski otrzymał nagrodę w obszarze nauk o życiu i o Ziemi za ustalenie struktury krystalicznej białka rodopsyny i wyjaśnienie molekularnego mechanizmu jej udziału w procesie widzenia. Od 2008 roku ukazało się około 200 prac na ten temat na całym świecie.

Dr hab. Maciej Wojtkowski otrzymał nagrodę w obszarze nauk matematyczno-fizycznych i inżynierskich za opracowanie i wprowadzenie do praktyki okulistycznej metody tomografii optycznej z detekcją fourierowską. Od 2008 roku ukazało się aż 17 000 prac na ten temat na całym świecie.

Prof. Ewa Wipszycka została uhonorowana w obszarze nauk humanistycznych i społecznych za interdyscyplinarną rekonstrukcję funkcjonowania wspólnot klasztornych w późnoantycznym Egipcie. Od 2008 roku ukazało się aż 10000 prac na ten temat na całym świecie.


WIĘCEJ


Co zmienią ich badania w Polsce, gdzie na prostą wizytę u okulisty czeka się kilka miesięcy, wszelka wspólnotowość jest w stanie zaniku, a rzeczona Fundacja z reguły nie odpowiada na listy naukowców?




środa, 5 grudnia 2012

Polskie wyższe szkoły mają kłopoty z wypłacalnością należności

Od ponad roku Beskidzka Wyższa Szkoła Umiejętności (BWSU) w Żywcu trwale zaprzestała regulować zobowiązania wynikające ze stosunku pracy wobec swoich pracowników/byłych pracowników (dydaktycznych i administracyjnych).

BWSU jest zadłużona na rzecz Skarbu Państwa, banków i wielu innych podmiotów, jej konta zajął komornik. Pomimo to od studentów pobierane jest czesne, które wpływa na konto komornika oraz rozpoczął się nabór na kolejny rok akademicki w latach 2012/2013.

W sytuacji, w jakiej znalazła się szkoła, jej założyciel powinien wystąpić z wnioskiem o likwidację placówki.

Dr A.J. Abramski, dziekan Wydziału Turystyki i Rekreacji żywieckiej BWSU nie ukrywa, że placówka ma problemy finansowe, które ciągną się od 2005 roku, lecz uważa, że nie mają one wpływu na jakość nauczania... WIĘCEJ

Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny im. L. Zamenhofa w Białymstoku

Warto przeczytać, bo choroby zdarzają się w każdej rodzinie. Są szczególnie bolesne, jeśli dotyczą dzieci. Są tym bardziej trudne do przyjęcia jeśli leczenie czy terapia ma być wdrażana przez ośrodek akademicki, czyli najlepszy w regionie...


WIĘCEJ

Polska prywatna uczelnia wygrywa z kultową uczelnią publiczną

W prestiżowym rankingu Financial Times 80 najlepszych uczelni ekonomicznych Europy Akademia Leona Koźmińskiego mimo braku rządowej dotacji i niżu demograficznego zdeklasowała Szkołę Główną Handlową.

Hiszpańska IE Business School zajęła w rankingu Financial Timespierwsze miejsce. Akademia Leona Koźmińskiego okazała się najlepszą ekonomiczną uczelnią w naszej części Europy (37. na całym kontynencie). Szkoła Główna Handlowa znalazła się na 76. pozycji - spadając o dziewięć miejsc...


WIĘCEJ

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Interpretacje Uniwersytetu Medycznego w Łodzi


Uniwersytet Medyczny w Łodzi
"konkurencyjność" w zakresie objętym kontraktowaniem rozumie nie tyle przypisanie etatowe, co rzeczywistą działalność, która może niekorzystnie wpływać na funkcjonowanie podstawowego miejsca pracy, jakim jest szpital kliniczny.
Zgodnie z takim rozumowaniem uchwała nie ogranicza możliwości podejmowania pracy w gabinetach i NZOZ-ach, które nie mają kontraktów z NFZ...

W każdym przypadku owa konkurencyjność zostanie oceniona indywidualnie poprzez dyrekcję szpitala. Do marca 2013 roku pracownicy mają czas się zdeklarować.

sobota, 1 grudnia 2012

UMCS na celowniku Marka Wrońskiego

Marek Wroński (Forum Akademickie) zainteresował się sprawą dr Jacka L., adiunkta z Wydziału Filozofii i Socjologii UMCS, który w ubiegłym roku został ukarany przez komisję dyscyplinarną uczelni za plagiat, a rada wydziału zamknęła jego przewód habilitacyjny.

Marek Wroński wystąpił do UMCS o udostępnienie mu dokumentów sprawy lecz rektor UMCS - prof. Andrzej Dąbrowski - odmówił powołując się na Ustawę o szkolnictwie wyższym oraz rozporządzenia ministra nauki dotyczące postępowań dyscyplinarnych. Zgodnie z w/w uczelnia może udostępnić jedynie samo orzeczenie (jawne), ale uzasadnienie orzeczenia jawnym być nie musi. Zdaniem UMCS pozostałe materiały sprawy nie są informacją publiczną. Stanowisko w/w podtrzymał nowy rektor prof. Stanisław Michałowski.

Marek Wroński zaskarżył sprawę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i - ją wygrał. Sąd uznał, że rektor uczelni publicznej wydający decyzje administracyjne jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej w myśl Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Materiały z postępowań dyscyplinarnych są informacją publiczną.

WIĘCEJ

Poliyka edukacyjna MNiSW zaprzecza innowacyjności i kreatywności

Barbara Kudrycka, MNiSW właśnie ogłosiła super stypendia dla kujonów: ...Wybitni młodzi ludzie od początku studiów powinni otrzymać wsparcie, by móc rozwijać swe talenty. Dlatego też najlepsi studenci pierwszego roku będą dostawali stypendia przyznawane na podstawie wyników matur...WIĘCEJ

Abstrahując od prymitywizmu oraz koniunkturalizmu minister Barbary Kudryckiej, który nasuwa się on w sposób oczywisty - warto zastanowić się nad wiedzą ekipy MNiSW dotyczącą różnic pomiędzy edukacją ponadpodstawową i akademicką... Czy przenoszenie wyników/osiągnięć pomiędzy tymi poziomami jest w jakimkolwiek sposób uprawnione?

Sukces za wszelką cenę?


Z opisu w/w książki:...Administracja publiczna w dużym stopniu wpływa na sukces władzy wykonawczej w państwie. Zarówno całe struktury administracji publicznej,
jak i jej poszczególne jednostki przyczyniają się do powodzenia lub
porażki w rządzeniu i dlatego istotne jest zrozumienie sposobów wykonywania przez administrację swoich zadań. Musimy również zdawać sobie sprawę, jakimi narzędziami dysponuje rząd i administracja publiczna oraz jak rząd interweniuje, by podnieść poziom życia swoich obywateli. Co więcej - ważne jest zwrócenie uwagi na to, w jaki sposób zapewnić skuteczne funkcjonowanie administracji publicznej w demokracji,
by mogła ona w sposób odpowiedzialny i etyczny świadczyć swoje usługi. Poszczególne fragmenty podręcznika są bardzo przydatne w analizowaniu współczesnej polskiej administracji publicznej. (...) Może on być przykładem, jak łączyć specyficzne sprawy państwowe z bardziej ogólnym, analitycznym wymiarem administracji publicznej i zarządzania publicznego
...

I wszystko jasne: administracja ponad człowiekiem zdolnym i kreatywnym. Wystarczy być kujonem, znać i opłacać korepetycje nauczycielom w szkole i mieć świadectwa z paskiem!