Narodowe Centrum Nauki

czwartek, 27 grudnia 2012

Poddani piszą listy do minister Barbary Kudryckiej

Adam Płaźnik (prof. dr hab. n. med.) Zakład Neurochemii, Instytut Psychiatrii i Neurologii:...Sytuacja w nauce przypomina obecny stan w służbie zdrowia. Tam NFZ zawiera kontrakty a Ministerstwo Zdrowia umywa ręce od odpowiedzialności za finansowanie zadań zdrowotnych. Tu, NCN i NCBiR rozdają środki na drodze konkursu (tak jak NFZ), a Ministerstwo Nauki umywa ręce od odpowiedzialności za stan nauki polskiej...

...wprowadzając system grantów naukowych, należało rozłożyć reformę na wiele lat (dać szansę na naukę nowych zasad), oraz zacząć od success rate 90 proc., a potem co roku podwyższać kryteria, poprzez zmniejszanie odsetku powodzeń, np. o 10 proc., do 50-60 proc., finalnie. Poziom kategorii naukowej powinien być ustalany przez Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych, a nie przez ALGORYTM...

...Mój Instytut, zakwalifikowany w ostatnio przeprowadzonej ocenie okresowej do kategorii A (5 miejsce na 18 w grupie jednostek jednorodnych), dostaje od 2010 r. znacząco niższe, corocznie mniejsze, dotacje na działalność statutową. Z niejasnych powodów zaniechano procedurę wyłaniania jednostek A. Wysyłane do Ministerstw Nauki pisma w tej sprawie pozostają bez odpowiedzi!...

...Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych, zostanie zastąpiony przez ALGORYTM. Minister nie będzie musiał zasięgać opinii jakiegokolwiek gremium specjalistów, a jedynie, przez kliknięcie w programie komputerowym, uzyska wskaźnik, który będzie podstawą decyzji w sprawie finansowania jednostek naukowych. Spełni się urzędnicze marzenie: nie ludzie, ale program komputerowy, będzie decydował! (To nie ja, ale algorytm jest winny!).

Takie rozwiązanie nie istnieje w żadnym kraju na świecie. Jest parodią zarządzania nauką...

...Utrzymywanie habilitacji jest żenującym przeżytkiem, XIX-wiecznym anachronizmem (podobnie belwederskie profesury). Upierając się przy tym, ośmieszamy się w oczach światowej opinii. Chociaż, ostatnio, wysyp tzw. profesur uczelnianych (np. dr hab. prof. UW) skutecznie dewaluuje tytuł naukowy.

Podsumowując. Stan nauki w Polsce przypomina stan służby zdrowia, zadłużenie, brak perspektyw, obarczanie winą nieudolny zarząd (dyrekcję), a nie błędne rozwiązania systemowe. Nauka umiera w ciszy laboratoriów, bez gwizdów związkowców i wuwuzeli kibiców. W obecnej sytuacji tylko niektóre instytuty PAN są względnie prosperujące. Oszczędzone na subwencji statutowej dla uczelni i instytutów pieniądze są po części kierowane do ośrodków, które zdobyły status jednostek KNOW. Z oczywistych względów, instytuty PAN ukierunkowane na uprawianie czystej nauki, bez obciążenia dydaktyką i usługami medycznymi, wygrywają tę konkurencję. Tak więc, już niedługo, jedynymi instytucjami uprawiającymi naukę w Polsce będą nieliczne, pojedyncze zakłady, którym udało się uzyskać środki unijne (zwykle są to podwykonawcy jakiegoś zachodnio-europejskiego koordynatora) oraz zakurzone laboratoria z pasjonatami i abnegatami, negującymi potrzeby materialne
...

WIĘCEJ






Brak komentarzy: