Krzysztof Pawłowski, prezydent Wyższej Szkoły Biznesu – National-Louis University w Nowym Sączu: ...moim zdaniem ciekawy był artykuł zamieszczony 18 listopada 2009 roku w „Rzeczpospolitej” zatytułowany „Uwolnić ducha konkurencji”, w którym minister Kudrycka, chcąc wzmocnić swoją argumentację, chce założyć się ze swoimi oponentami politycznymi, że w 2020 roku (a więc już za dziesięć lat) pierwsze polskie uczelnie znajdą się wśród pięćdziesięciu najlepszych uczelni w Europie.
Czekałem dwa miesiące, aż ktoś z polityków opozycji podejmie zakład. Widać, że sprawy nauki i szkolnictwa wyższego dla polityków są tak marginalne, że nawet nie zauważyli złożonej przez panią minister propozycji. Ja nie jestem politycznym oponentem pani minister, ale chętnie się założę, oczywiście doprecyzowując, co oznacza lista 50 najlepszych uczelni europejskich, według jakich kryteriów, z którego rankingu.
Stawiam twardą tezę – jeżeli do sektora nauki i szkolnictwa wyższego nie wprowadzimy konkurencji, a państwo polskie nie zacznie zarządzać swoimi uczelniami w sposób świadomy, to nie tylko żadna polska uczelnia nie znajdzie się w czołowej europejskiej pięćdziesiątce, ale Polska przegra szansę zdobycia możliwości konkurowania we współczesnym świecie z najlepszymi i pozostanie nam w przyszłości życie na peryferiach...