W Czechach działają 73 państwowe i prywatne uczelnie wyższe, a w ostatnich dziesięciu latach poziom nauczania poważnie się obniżył. Przykładowo: Wydział Prawa Uniwersytetu w Pilźnie (uczelnia państwowa) oraz praska Wyższa Szkoła Finansów i Administracji (uczelnia prywatna) wypuszczały corocznie kilkudziesięciu ekspresowych absolwentów, którzy dyplom ukończenia uczelni mogli uzyskać w ciągu trzech miesięcy.
Porównawczo: w Wielkiej Brytanii (sześciokrotnie większej pod względem ludności) jest uczelni 133, a ich wysoki poziom oddają najlepiej rankingi szkół wyższych.
Szefowa Ministerstwa Szkolnictwa, Młodzieży i Sportu Miroslava Kopicova przygotowuje projekt zasadniczych zmian, które zredukują ilość uczelni do zaledwie 25.