Narodowe Centrum Nauki

piątek, 25 lutego 2011

Internauci pytają, minister odpowiada

Innowacyjność MNiSW polega między innymi na tym, że minister komunikuje się z anonimami. Tego jeszcze nie było ani w Polsce, a w Stanach Zjednoczonych nie ma odpowiednika MNiSW, tak, że minister od spraw anuki i szkolnictwa wyższego nie musi wdawać się w dyskusje z anonimowymi internautami:

Ak: Pracownicy akademiccy nie dla przyjemności pracują na kilku uczelniach. W jaki sposób Pani Minister zamierza zrekompensować (a może podwyższyć) wynagrodzenia dorabiającym naukowcom? To co dziś zarabia asystent czy adiunkt to jałmużna a nie wynagrodzenie.

MBK: ...Zdecydowanie uważam, że dobrzy naukowcy i nauczyciele akademiccy powinny zarabiać znacznie więcej, by móc w komfortowych warunkach oddawać się pracy naukowej i dydaktycznej. Zauważam na podstawie sprawozdań uczelni, że na wielu z nich nastąpił w ostatnich latach wyraźny progres w wysokości wynagrodzeń i są takie, na których profesorowie zarabiają powyżej 10 tysięcy złotych, a adiunkci powyżej 6 tysięcy złotych. Są jednak i takie, gdzie asystenci nie uzyskują nawet 3 tys. złotych.

Jestem przekonana, że uczelnie, korzystając także z nowych możliwości, jak choćby z funduszu projakościowego, będą prowadzić taką politykę kadrową i finansową, aby następował systematyczny wzrost poziomu wynagrodzeń, uzależniony także od rzeczywistych osiągnięć naukowych i dydaktycznych. Ogromną szansą jest również komercjalizacja wyników badań, którą z dużymi sukcesami realizuje coraz więcej uczelni, uzyskując tym samym dodatkowe źródła dochodów.

Dodam, że jesteśmy obecnie w trakcie prac prowadzonych z Ministerstwem Finansów nad przygotowanem mapy drogowej, która pozwoli na wyraźny wzrost wynagrodzeń na uczelniach, tak aby podwyżki zostały zrealizowane w trzech transzach począwszy od roku 2013
....




Do automatu KUDRYCKA nie dochodzą zapewne informacje o tym: ilu aktualnie w Polsce nauczycieli akademickich pracuje za frajer, a uczelnie wiszą im po kilkadziesiąt tysięcy PLN... a nie wszyscy z nich mają sponsora w postaci męża, kochanki, partii czy dłużnika...wielu ma na utrzymaniu dzieci, pomoc chorym rodzicom...a niektórzy z nich nie mogą liczyć w ogóle na żadne wsparcie - poza kredytem na PIT: TUTAJ