Zaczynamy kolejny rok walki z habilitacjami, które w żaden sposób nie są miernikiem możliwości intelektualnych oraz wysoce upolitycznionymi profesurami belwederskimi. Ta walka trwa już ponad 10 lat...
Niestety, w tym okresie, rząd Prawa i Sprawiedliwości z ministrem Michałem Seweryńskim stał się wybitnym kunktatorem w obszarze oczekiwanych zmian przez środowiska akademickie.
Aktualnym ministrem nauki i szkolnictwa wyższego jest Jarosław Gowin
– wreszcie, nie habilitowany, zaledwie dr nauk politycznych, i nie profesor belwederski.
To budzi nadzieję, że walka o zniesienie nieprzystających do anglosaskiego systemu akademickiego habilitacji oraz nadawanych upolitycznionych nobilitacji w formie belwederskich profesur, znajdzie zrozumienie we władzach MNiSW.
W ciągu ostatnich 10 lat, jedynie minister Barbara Kudrycka zdobyła się na podjęcie tematu wątpliwych awansów akademickich oraz zniesienia habilitacji. Szybko jednak została zakrzyczana protestem 44 belwederskich, czyli rzekomo wybitnych autorytetów i zrejterowała.
A teraz będziemy oczekiwać zmian od nowego ministra, Jarosława Gowina, który powinien podjąć niedokończone zadanie Kudryckiej.... Jeśli się też przestraszy, to znaczy, że jego wybór na szefa resortu nie był trafny.