Narodowe Centrum Nauki

wtorek, 21 grudnia 2010

Felieton polityczny. W szkolnictwie wyższym i nauce ponownie para w gwizdek...

Jan Winiecki:...Szefowa resortu, po kilku zderzeniach swoich koncepcji z różnymi lobbies, a zwłaszcza lobby na rzecz świętego spokoju z państwowych uniwersytetów, oraz wygodnictwem swoich politycznych zwierzchników, zdecydowała się na działania w sferze formy raczej niż treści. Stagnacji na uczelniach państwowych towarzyszyć przy tym będzie pogorszenie warunków funkcjonowania uczelni prywatnych, naruszające w różnych kwestiach konstytucyjną zasadę równego traktowania i głęboko ingerujące w uprawnienia firm prywatnych.

Habilitacje więc pozostaną, autonomia wydziałów, utrudniająca w tychże państwowych uczelniach zmiany w strukturze nauczania, może nawet umocnić się w wyniku forsowania koncepcji KNOB-ów, czyli krajowych naukowych ośrodków wiodących. Ponieważ ośrodki badawcze będą na poziomie wydziałów, więc wydziały umocnią jeszcze swoją pozycję „księstw udzielnych” względem rektorów i senatu uczelni. W wielu innych kwestiach projekt ustawy obniża i tak już nie najwyżej zawieszoną poprzeczkę. Tworzenie barier dla uczelni prywatnych zredukuje jeszcze konkurencję – i tak niezbyt silną dla faworyzowanych finansowo i regulacyjnie państwowych uniwersytetów

Projekt nie dostrzega w ogóle trendu cywilizacyjnego w świecie zachodnim
...