Narodowe Centrum Nauki

piątek, 9 sierpnia 2013

Czy chodzi tylko o OFE? Gdzie się mieści zatem bezkrytyczne udzielanie informacji o reformie szkolnictwa wyższego i nauki?

Piotr Waglowski, prawnik wysłał do Ministerstwa Pracy, Ministerstwa Finansów i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pisma z pytaniem, czy instytucje te korzystały z usług firm public relations, obejmujących prowadzenie kampanii w internecie.

Paweł Graś, rzecznik rządu:...Rząd nie manipuluje debatą w internecie, rząd udziela informacji, rząd stara się wykorzystywać różne techniki, różne kanały informacji po to, żeby z informacją o działalności rządu, o planach rządu do jak najszerszej społeczności dotrzeć...To jest oczywiste, że jeśli mamy do czynienia z nowymi mediami, z nowymi technikami komunikacyjnymi, musimy się wspomagać profesjonalistami w tej dziedzinie. Według wyjaśnień, które otrzymałem, ta pomoc i to wspomagani nie obejmuje aktywności na forach społecznościowych...

Bezpłatny nacisk społeczny? Jak daleko aktywiści prorefermatorscy przekraczają granice wolontariatu, pracy społecznej i profesjonalnego lobbingu, a na ile są zwyczajnie opłacanymi agentami?

Więcej: Money.pl

Brak komentarzy: