W UK minął Colleges Week, mający na celu podkreślić różnorodny charakter społeczności jakie tworzą, użyteczność lokalnym mieszkańcom i pracodawcom. Liderzy tej społeczności to jednocześnie liderzy społeczni promujący społeczną inkluzję oraz wspomagający wszystkich w rozwijaniu umiejętności niezbędnych dla rozwoju.
Wkład brytyjskich college’y dla funkcjonowania brytyjczyków oraz ekonomii państwa jest niebagatelne: prowadzone badania wskazały, że osoby, który studiowały w college’u w ciągu ostatnich 15 lat przyniosły około 28 billiona £ dochodu w 2006/07. Cytowane badania wykazały również, że każdy 1 funt zainwestowany przez rząd w college’e zwrócił się podatnikom jako inwestycja rzędu 1,70 £.
Czy ktoś w Polsce dokonuje tak szczegółowych studiów? Może warto je wykonać i przedstawić szczególnie tym, którzy nie uważają, że reforma nauki to konieczność?
Blog poświęcony problemom szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce na tle organizacji szkolnictwa wyższego i nauki w innych krajach.
Narodowe Centrum Nauki
Sprawdź naukowca
piątek, 28 listopada 2008
Analyzing Scientific Investments
Naukowcy, którzy potrafią połączyć zdolności analitycznego myślenia z zaawansowaną, specjalistyczną znajomością określonych dziedzin naukowych pełnią niezwykle istotne funkcje ewaluacji wartości ekonomicznej i przewidywalności przemysłu, firm oraz ich produktów.
Anne Ezendam, manager specjalizujący się w biotechno- i farmakologii w Credit Suisse: Praca naukowa uczy zadawania pytań.
Stefan Hamill, biotechnolog (Ph.D. w Cambridge Centre for Protein Engineering) i analista finansowy (w Noble, banku investycyjnym U.K.): Zajmuję się doradztwem inwestycyjnym w zakresie całego sektora zdrowia, co obejmuje biotechnologie, farmakologie, usługi. Przygotowanie naukowe Hamilla stanowi podstawę dokonywania ocen.
Warto zadać sobie pytanie, czy NCBR zatrudnia i selekcjonuje osoby, które opanowały sztukę zadawania istotnych pytań, ewaluacji wartości ekonomicznej i przewidywalności przemysłu, firm oraz ich produktów?
Anne Ezendam, manager specjalizujący się w biotechno- i farmakologii w Credit Suisse: Praca naukowa uczy zadawania pytań.
Stefan Hamill, biotechnolog (Ph.D. w Cambridge Centre for Protein Engineering) i analista finansowy (w Noble, banku investycyjnym U.K.): Zajmuję się doradztwem inwestycyjnym w zakresie całego sektora zdrowia, co obejmuje biotechnologie, farmakologie, usługi. Przygotowanie naukowe Hamilla stanowi podstawę dokonywania ocen.
Warto zadać sobie pytanie, czy NCBR zatrudnia i selekcjonuje osoby, które opanowały sztukę zadawania istotnych pytań, ewaluacji wartości ekonomicznej i przewidywalności przemysłu, firm oraz ich produktów?
Polska nauka, czyli jak dogonić Europę
Minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. dr hab. Barbara Kudrycka:
Jednym z filarów proponowanej właśnie reformy nauki jest powołanie Narodowego Centrum Nauki (NCN) jako niezależnej agencji finansującej badania. Kształt i funkcje tej nowej instytucji oparto w dużej mierze na sprawdzonych już europejskich wzorcach. Głównym zadaniem zarządzanego przez naukowców i finansowanego ze środków publicznych NCN będzie przyznawanie grantów badawczych we wszystkich obszarach nauki na zasadach konkursowych, przy zastosowaniu systemu peer review, czyli badania jakości projektu przez naukowców i ekspertów z danej dziedziny.
Kolejnym podobieństwem do standardów unijnych jest procedura wyboru Rady NCN, której członkowie będą typowani przez specjalny kilkuosobowy komitet najwybitniejszych naukowców. Ten sposób sprawdził się już w Unii Europejskiej zarówno przy wyborze członków Europejskiej Rady Badań, jak i przy wyborze Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii.
W dniu 18 listopada br. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawił sprawozdanie z działalności Narodowego Centrum Badań i Rozwoju za okres 2007/2008 na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP [więcej...].
Raport, jak raport [więcej...], na razie NCBR się rozkręca, wydaje pieniądze skromnie, nie wykorzystując ich w pełni i walczy o programy europejskie. Za krótko na konkretne wyniki i komentarze. Jedno zwraca uwagę: w tego typu polskich podsumowaniach tradycyjnie brak uwag wskazujących na słabości, punkty zapalne, dysproporcje zadaniowe itp., co jest wyrazem, że sprawozdanie nie służy dobrej organizacji pracy lecz jest czysto przykrywkowym dokumentem sankcjonującym obrót grubą kasą.
Jednym z filarów proponowanej właśnie reformy nauki jest powołanie Narodowego Centrum Nauki (NCN) jako niezależnej agencji finansującej badania. Kształt i funkcje tej nowej instytucji oparto w dużej mierze na sprawdzonych już europejskich wzorcach. Głównym zadaniem zarządzanego przez naukowców i finansowanego ze środków publicznych NCN będzie przyznawanie grantów badawczych we wszystkich obszarach nauki na zasadach konkursowych, przy zastosowaniu systemu peer review, czyli badania jakości projektu przez naukowców i ekspertów z danej dziedziny.
Kolejnym podobieństwem do standardów unijnych jest procedura wyboru Rady NCN, której członkowie będą typowani przez specjalny kilkuosobowy komitet najwybitniejszych naukowców. Ten sposób sprawdził się już w Unii Europejskiej zarówno przy wyborze członków Europejskiej Rady Badań, jak i przy wyborze Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii.
W dniu 18 listopada br. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawił sprawozdanie z działalności Narodowego Centrum Badań i Rozwoju za okres 2007/2008 na posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP [więcej...].
Raport, jak raport [więcej...], na razie NCBR się rozkręca, wydaje pieniądze skromnie, nie wykorzystując ich w pełni i walczy o programy europejskie. Za krótko na konkretne wyniki i komentarze. Jedno zwraca uwagę: w tego typu polskich podsumowaniach tradycyjnie brak uwag wskazujących na słabości, punkty zapalne, dysproporcje zadaniowe itp., co jest wyrazem, że sprawozdanie nie służy dobrej organizacji pracy lecz jest czysto przykrywkowym dokumentem sankcjonującym obrót grubą kasą.
czwartek, 27 listopada 2008
Rozpędzić uczelniane stadka
Michał Jasieński:
...
W pszczelim ulu robotnice mają uwstecznione jajniki, ponieważ wzrastają karmione substancją powodującą sterylizację. Tę magiczną substancję produkuje królowa roju. Wiele instytutów i katedr funkcjonuje dokładnie według tej samej metody – z tą różnicą, że atrofii podlegają umysły podwładnych szefa, i to niezależnie od płci. Wystarczy przejść się po krajowych uczelniach i instytutach badawczych, żeby zobaczyć te płochliwe stadka asystentów i adiunktów, spijających mądrość z warg swoich mistrzów. I jednocześnie niezdolnych do podejmowania jakichkolwiek decyzji zarówno administracyjnych lub menedżerskich, jak i merytorycznych...
...Nasza młoda googlinteligencja nie powinna mieć czasu ani ochoty na roztrząsanie kłopotów belwederinteligencji. Cechować ją powinna umiejętność reinwencji, czyli wymyślania się od nowa, niebrania niczego bezkrytycznie, kwestionowania autorytetów, niezależnie od wieku, dostojeństwa i przeszłych zasług.
Taka kuracja na ogół dobrze robi tymże autorytetom, chociaż niektóre z nich obrażą się śmiertelnie. Jednocześnie trzeba podkreślić: absolutnie nie oznacza to, że nie potrzebujemy autorytetów, ale pozwólmy, aby stworzyły się same. I nie zwracajmy uwagi na ministerialnych urzędników biegających wśród nich z miarkami, aby nam powiedzieć, które autorytety są prawdziwe.
...
W pszczelim ulu robotnice mają uwstecznione jajniki, ponieważ wzrastają karmione substancją powodującą sterylizację. Tę magiczną substancję produkuje królowa roju. Wiele instytutów i katedr funkcjonuje dokładnie według tej samej metody – z tą różnicą, że atrofii podlegają umysły podwładnych szefa, i to niezależnie od płci. Wystarczy przejść się po krajowych uczelniach i instytutach badawczych, żeby zobaczyć te płochliwe stadka asystentów i adiunktów, spijających mądrość z warg swoich mistrzów. I jednocześnie niezdolnych do podejmowania jakichkolwiek decyzji zarówno administracyjnych lub menedżerskich, jak i merytorycznych...
...Nasza młoda googlinteligencja nie powinna mieć czasu ani ochoty na roztrząsanie kłopotów belwederinteligencji. Cechować ją powinna umiejętność reinwencji, czyli wymyślania się od nowa, niebrania niczego bezkrytycznie, kwestionowania autorytetów, niezależnie od wieku, dostojeństwa i przeszłych zasług.
Taka kuracja na ogół dobrze robi tymże autorytetom, chociaż niektóre z nich obrażą się śmiertelnie. Jednocześnie trzeba podkreślić: absolutnie nie oznacza to, że nie potrzebujemy autorytetów, ale pozwólmy, aby stworzyły się same. I nie zwracajmy uwagi na ministerialnych urzędników biegających wśród nich z miarkami, aby nam powiedzieć, które autorytety są prawdziwe.
środa, 26 listopada 2008
Praca a człowiek - konferencja na UG
19 listopada b.r. odbyła się IX Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Praca a człowiek” organizowana przez Koło Nauk Psychologicznych ANIMA UG na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego w Sopocie.
Prof. dr hab. Bogdan Wojciszke, sztandarowy polski psycholog społeczny podczas swojego wykładu omówił problematykę poziomu ogólnej satysfakcji z życia i szczęścia, która jest uwarunkowana trzema rodzajami czynników - zmiennymi osobowościowymi (ok. 50% wariancji szczęścia), podejmowanymi przez jednostkę rodzajami aktywności (ok. 40% wariancji) oraz warunkami zewnętrznymi (ok. 10%): Praca może być rozumiana jako element warunków zewnętrznych (w szczególności jako źródło dochodów) i w takim rozumieniu jej wpływ na poziom szczęścia jest niewielki, choć brak pracy jest czynnikiem silnie obniżającym szczęście. Praca może być także rozumiana jako ważny rodzaj aktywności człowieka, a kiedy aktywność ta jest sensotwórcza i zgodna z wartościami jednostki, jej wpływ na poziom szczęścia jest stosunkowo duży [więcej...]
O wszystkich zagadnieniach poruszanych na rzeczonej konferencji możnaby poczytać w gazecie, albo portalach ofert pracy.
Kto wygrywa na rynku pracy
Firmy doradztwa personalnego w Polsce
Kobieta w biznesie
Problemy młodego przedsiębiorcy
Worl-Life Balance - równowaga w pracy i w życiu osobistym
Warto mieć marzenia.
Jak założyć własną działalność w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości? [więcej...]
Celem wykładu dr. Joanny Klimaszewskiej pt. Kodeks pracy też dla ludzi było: przedstawienie uczestnikom konferencji wybranych aspektów kodeksu pracy, ze szczególnym uwzględnieniem osób podejmujących pracę po raz pierwszy. Wykład poświęcony zostanie trzem zasadniczym zagadnieniom tj. prawom i obowiązkom pracownika, podstawowym dokumentom w zatrudnieniu oraz najczęstszym problemom w trakcie zatrudnienia. Teoretyczna wiedza z zakresu prawa pracy, jaką słuchacze nabędą podczas wykładu, pomoże im w przyszłości uniknąć problemów i poczuć się bezpieczniej w miejscu pracy [więcej...]
To tak jakby głównym problemem zatrudnienia w Polsce było nieprzestrzeganie kodeksu pracy przez pracowników. A problem pracodawców nie istnieje!
Zorganizowanie wspomnianej konferencji warto przełożyć na koszty i zyski.
Informacyjny zysk z tej konferencji jest znikomy.
Wykładowcy oczywiście opublikują swoje wystąpienia w materiałach z konferencji wykazując się w ten sposób z działalności naukowej.
Studenci dopiszą do swojego CV kolejna linijkę wskazującą o samokształceniu.
Konferencja na UG Praca a człowiek nie była gorszą od zdecydowanej większości konferencji pseudonaukowych jakie w Polsce odbywają się co tydzień. I tylko dlatego warto o niej wspomnieć.
Prof. dr hab. Bogdan Wojciszke, sztandarowy polski psycholog społeczny podczas swojego wykładu omówił problematykę poziomu ogólnej satysfakcji z życia i szczęścia, która jest uwarunkowana trzema rodzajami czynników - zmiennymi osobowościowymi (ok. 50% wariancji szczęścia), podejmowanymi przez jednostkę rodzajami aktywności (ok. 40% wariancji) oraz warunkami zewnętrznymi (ok. 10%): Praca może być rozumiana jako element warunków zewnętrznych (w szczególności jako źródło dochodów) i w takim rozumieniu jej wpływ na poziom szczęścia jest niewielki, choć brak pracy jest czynnikiem silnie obniżającym szczęście. Praca może być także rozumiana jako ważny rodzaj aktywności człowieka, a kiedy aktywność ta jest sensotwórcza i zgodna z wartościami jednostki, jej wpływ na poziom szczęścia jest stosunkowo duży [więcej...]
O wszystkich zagadnieniach poruszanych na rzeczonej konferencji możnaby poczytać w gazecie, albo portalach ofert pracy.
Kto wygrywa na rynku pracy
Firmy doradztwa personalnego w Polsce
Kobieta w biznesie
Problemy młodego przedsiębiorcy
Worl-Life Balance - równowaga w pracy i w życiu osobistym
Warto mieć marzenia.
Jak założyć własną działalność w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości? [więcej...]
Celem wykładu dr. Joanny Klimaszewskiej pt. Kodeks pracy też dla ludzi było: przedstawienie uczestnikom konferencji wybranych aspektów kodeksu pracy, ze szczególnym uwzględnieniem osób podejmujących pracę po raz pierwszy. Wykład poświęcony zostanie trzem zasadniczym zagadnieniom tj. prawom i obowiązkom pracownika, podstawowym dokumentom w zatrudnieniu oraz najczęstszym problemom w trakcie zatrudnienia. Teoretyczna wiedza z zakresu prawa pracy, jaką słuchacze nabędą podczas wykładu, pomoże im w przyszłości uniknąć problemów i poczuć się bezpieczniej w miejscu pracy [więcej...]
To tak jakby głównym problemem zatrudnienia w Polsce było nieprzestrzeganie kodeksu pracy przez pracowników. A problem pracodawców nie istnieje!
Zorganizowanie wspomnianej konferencji warto przełożyć na koszty i zyski.
Informacyjny zysk z tej konferencji jest znikomy.
Wykładowcy oczywiście opublikują swoje wystąpienia w materiałach z konferencji wykazując się w ten sposób z działalności naukowej.
Studenci dopiszą do swojego CV kolejna linijkę wskazującą o samokształceniu.
Konferencja na UG Praca a człowiek nie była gorszą od zdecydowanej większości konferencji pseudonaukowych jakie w Polsce odbywają się co tydzień. I tylko dlatego warto o niej wspomnieć.
wtorek, 25 listopada 2008
Conflicts of Interest May Ensnare Journalists, Too
Nie tylko naukowcy, lecz również dziennikarze zajmujący się nauką czy zdrowiem wydają się być uwikłani w sidła niezdrowych interesów na linii przemysł – nauka.
Istnieje wiele zadziwiających związków pomiędzy uprawianiem dziennikarstwa naukowego a przemysłem. Dziennikarze akceptują nagrody sponsorowane przez firmy, podróżują na koszt firm, ich diety i pobyty w luksusowych hotelach opłacane są przez firmy farmaceutyczne.
W Polsce, dziennikarze się intensywnie szkolą pod parasolem MNiSW [więcej...], lecz ich częsty brak obiektywizmu w przekazywaniu prostych faktów opinii publicznej, choć niezauważalny dla przeciętnego czytelnika, jest irytujący dla eksperta nie tylko od strony merytorycznej lecz nieukrywanego uwikłania w układy [więcej...]. Przyglądając się krytycznie prowadzonym przez dziennikarzy wywiadom, brak profesjonalizmu utrzymuje się do tej pory [więcej...].
Istnieje wiele zadziwiających związków pomiędzy uprawianiem dziennikarstwa naukowego a przemysłem. Dziennikarze akceptują nagrody sponsorowane przez firmy, podróżują na koszt firm, ich diety i pobyty w luksusowych hotelach opłacane są przez firmy farmaceutyczne.
W Polsce, dziennikarze się intensywnie szkolą pod parasolem MNiSW [więcej...], lecz ich częsty brak obiektywizmu w przekazywaniu prostych faktów opinii publicznej, choć niezauważalny dla przeciętnego czytelnika, jest irytujący dla eksperta nie tylko od strony merytorycznej lecz nieukrywanego uwikłania w układy [więcej...]. Przyglądając się krytycznie prowadzonym przez dziennikarzy wywiadom, brak profesjonalizmu utrzymuje się do tej pory [więcej...].
poniedziałek, 24 listopada 2008
New Project Aims to Unite Science and Hollywood
W Hollywood, USA powstaje nowy projekt US National Academy of Sciences łączący NAUKĘ z ROZRYWKĄ, do scenariusza Jennifer Ouellette, autorki of The Physics of the Buffyverse.
Celem projektu jest wzmocnienie relacji z odbiorcami popularnych filmów o nauce oraz ulepszenie dokładności przekazu naukowego w mediach.
Celem projektu jest wzmocnienie relacji z odbiorcami popularnych filmów o nauce oraz ulepszenie dokładności przekazu naukowego w mediach.
piątek, 21 listopada 2008
For Physician-Scientists, Conflict-of-Interest Issues Are Complex
W USA toczą się poważne dyskusje na temat konfliktu interesu [więcej...] pomiędzy prowadzeniem badań naukowych przez lekarzy, a sponsorowaniem ich przez przemysł.
Powaga dyskusji wynika bezpośrednio z zestawień środków przeznaczonych na finansowanie nauki. W latach 1980 do 2000, finansowanie badań naukowych przez przemysł wzrósł z 1.5 do 22.4 biliona $, przyczyniając się do tworzenia nowych medycznych urządzeń, technologii oraz leków, lecz jak twierdzi Harry Greenberg, Stanford School of Medicine: o ile wiem, każda instytucja akademicka zachęca lekarzy do podejmowania badań sponsorowanych przez przemysł. I powstają problemy...niektóre z nich można załatwić, innych prawdopodobnie już nie.
To jeden z najgorętszych problemów współczesnych naukowców, który przez interdyscyplinarnych jest już sygnalizowany w kilku doniesieniach: [1], [2], [3].
A może warto wrócić do Kartezjusza: It is not enough to have a good mind. The main thing is to use it well
Powaga dyskusji wynika bezpośrednio z zestawień środków przeznaczonych na finansowanie nauki. W latach 1980 do 2000, finansowanie badań naukowych przez przemysł wzrósł z 1.5 do 22.4 biliona $, przyczyniając się do tworzenia nowych medycznych urządzeń, technologii oraz leków, lecz jak twierdzi Harry Greenberg, Stanford School of Medicine: o ile wiem, każda instytucja akademicka zachęca lekarzy do podejmowania badań sponsorowanych przez przemysł. I powstają problemy...niektóre z nich można załatwić, innych prawdopodobnie już nie.
To jeden z najgorętszych problemów współczesnych naukowców, który przez interdyscyplinarnych jest już sygnalizowany w kilku doniesieniach: [1], [2], [3].
A może warto wrócić do Kartezjusza: It is not enough to have a good mind. The main thing is to use it well
Etyka i mobilność w nauce
20 listopada br. w Warszawie odbyła się konferencja „Europejska Karta Badacza - wdrożenie i promocja" zorganizowana przez Instytut Lotnictwa we współpracy ze Stowarzyszeniem Narodowych Instytutów UE EREA.
Okazją do tego spotkania było podpisanie Karty oraz Kodeksu Postępowania [więcej...] przy rekrutacji pracowników naukowych. przez kolejną jednostkę badawczo-rozwojową w Polsce - warszawski Instytut Lotnictwa.
Sekretarz stanu w MNiSW prof. Maria Elżbieta Orłowska uczestnicząca w Konferencji powiedziała: Zdecydowanie warto podjąć próbę pełnego wprowadzenia takich standardów we wszystkich jednostkach naukowych w Polsce.
Omawiano również znaczenie Karty w aspekcie zwiększenia konkurencyjności i mobilności polskich badaczy w UE.
Europejska Karta Badacza została wypromowana w Polsce dzięki żywym dyskusjom wielu, często anonimowych naukowców prowadzonych na Niezależnym Forum Akademickim w 2005 roku [więcej...] wbrew ociąganiu się jej popularyzacji decydentów zarządzających nauką w tamtym okresie.
Okazją do tego spotkania było podpisanie Karty oraz Kodeksu Postępowania [więcej...] przy rekrutacji pracowników naukowych. przez kolejną jednostkę badawczo-rozwojową w Polsce - warszawski Instytut Lotnictwa.
Sekretarz stanu w MNiSW prof. Maria Elżbieta Orłowska uczestnicząca w Konferencji powiedziała: Zdecydowanie warto podjąć próbę pełnego wprowadzenia takich standardów we wszystkich jednostkach naukowych w Polsce.
Omawiano również znaczenie Karty w aspekcie zwiększenia konkurencyjności i mobilności polskich badaczy w UE.
Europejska Karta Badacza została wypromowana w Polsce dzięki żywym dyskusjom wielu, często anonimowych naukowców prowadzonych na Niezależnym Forum Akademickim w 2005 roku [więcej...] wbrew ociąganiu się jej popularyzacji decydentów zarządzających nauką w tamtym okresie.
czwartek, 20 listopada 2008
Apel Ministra Edukacji Narodowej w sprawie rzeczoznawców ds. podręczników szkolnych.
Minister Edukacji Narodowej, Katarzyna Hall, wystosowała pismo skierowane do osób z dorobkiem naukowym aby jeśli spełniają określone kryteria jako rzeczoznawcy, wypełnili wniosek o wpis na listę rzeczoznawców.
Pani Minister Katarzyna Hall pisze: szczególnie zależy nam na pozyskaniu rzeczoznawców...
Pozyskiwanie rzeczoznawców wygląda jednak tak, że w cytowanym piśmie podany adres www: www.men.gov.pl/szkoła -lokacja - podręczniki nie jest czynny, a na aktualnej stronie MEN pod zakładką Szkoły nie jest podana ŻADNA informacja na ten temat [więcej...]
Jakie są kryteria dla rzeczoznawcy i kto i kiedy owe kryteria ustalał?
Pani Minister Katarzyna Hall pisze: szczególnie zależy nam na pozyskaniu rzeczoznawców...
Pozyskiwanie rzeczoznawców wygląda jednak tak, że w cytowanym piśmie podany adres www: www.men.gov.pl/szkoła -lokacja - podręczniki nie jest czynny, a na aktualnej stronie MEN pod zakładką Szkoły nie jest podana ŻADNA informacja na ten temat [więcej...]
Jakie są kryteria dla rzeczoznawcy i kto i kiedy owe kryteria ustalał?
środa, 19 listopada 2008
European University Systems Lag in New Global Ranking
18 listopada ogłoszono wynik badań efektywności szkolnictwa wyższego w krajach europejskich. Choć Polska w pewnych kategoriach całkiem nieźle sobie radzi (duża ilość studentów, łącznie z tymi, których poziom funkcjonowania przed rozpoczęciem studiów jest stosunkowo niski), to fatalnie radzi sobie w kategoriach kluczowych EFEKTYWNOŚCI oraz ATRAKCYJNOŚCI mierzonych dostosowaniem kształcenia do lokalnego zapotrzebowania rynkowego, a także w przyciąganiu zagranicznych studentów. W kategorii efektywności kształcenia, rozumianej jako użyteczność uzyskiwanej wiedzy w realizacji kariery zawodowej polskie szkoły wyższe znalazły się na ostatnim miejscu. [więcej...]
Polska statystyka rynku edukacyjnego:
456 uczelni, w tym 322 niepubliczne
studiuje ok. 1,9 mln osób, w tym blisko 660 tys. na uczelniach niepublicznych
Prof. Chałasińska-Macukow, rektor UW, całkiem niefrasobliwie wypowiada się na temat problemów szkolnictwa wyższego: Kandydaci muszą też zacząć rozróżniać szkoły i wybierać te, których dyplom liczy się dla pracodawców.
Jak zwykle w Polsce wygodniccy decydenci nie uważają za stosowne aby cokolwiek zmienić. Za złą polską edukację obwiniają wybory studentów! [więcej...]
Polska statystyka rynku edukacyjnego:
456 uczelni, w tym 322 niepubliczne
studiuje ok. 1,9 mln osób, w tym blisko 660 tys. na uczelniach niepublicznych
Prof. Chałasińska-Macukow, rektor UW, całkiem niefrasobliwie wypowiada się na temat problemów szkolnictwa wyższego: Kandydaci muszą też zacząć rozróżniać szkoły i wybierać te, których dyplom liczy się dla pracodawców.
Jak zwykle w Polsce wygodniccy decydenci nie uważają za stosowne aby cokolwiek zmienić. Za złą polską edukację obwiniają wybory studentów! [więcej...]
wtorek, 18 listopada 2008
Rektor jest jak kapitan
Prof. Katarzyną Chałasińską−Macukow, rektor Uniwersytetu Warszawskiego, przewodnicząca Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, córka jednego z najwybitniejszych polskich socjologów, prof. Józefa Chałasińskiego, ucznia Floriana Znanieckiego, po wojnie współpracownika Tadeusza Kotarbińskiego, współtwórcy Uniwersytetu Łódzkiego, później jego rektora: Wciąż jednak duża liczebnie przewaga mężczyzn pełniących funkcje kierownicze jest wynikiem wieloletnich tradycji kulturowych. Pamiętajmy, że pierwsze kobiety w polskich uniwersytetach pojawiły się dopiero pod koniec lat 90. XIX wieku. W Uniwersytecie Warszawskim kobiety nie mogły podejmować studiów jeszcze sto lat temu. Dopiero od 1915 roku mają taką możliwość. Nawet jednak dziś niewiele kobiet decyduje się na karierę naukową. Odbywa się ona bowiem kosztem rodziny, relacji z przyjaciółmi, kosztem wolnego czasu. Cena kariery bywa wysoka. Ja radzę sobie dzięki pomocy najbliższych, którzy nie uważają, że moja praca to dopust Boży...... To jednak, że jestem fizykiem, a mój brat chemikiem, to chyba wpływ mamy, ona zawsze powtarzała, że musimy mieć pracę, której efekty będą łatwiej mierzalne i mniej podlegające perturbacjom politycznym niż wyniki pracy socjologa.
Ale gdy Prof. K. Chałasińska−Macukow, rektor Uniwersytetu Warszawskiego mówi: jeszcze przez kilka lat będzie się ciągnął za nami bagaż trudności, ale przed polskim szkolnictwem wyższym duża szansa na uczestniczenie w światowej edukacji i nauce na najwyższym poziomie, można się sceptycznie zgodzić z pewną poprawką: nie kilka tylko kilkadziesiąt lat wymaga zmiana nie infrastruktury lecz mentalności społeczeństwa, dydaktyków, naukowców, a przede wszystkim dziennikarzy, którzy na tę mentalność wpływają.
Już dwieście lat temu Thomas Paine, patriota amerykański i polityczny filozof (1737 - 1809): powiedział: When we are planning for posterity, we ought to remember that virtue is not hereditary. I w amerykańskim systemie szkolnictwa wyższego tych zasad przestrzega się: poważnie traktowane konkursy na stanowiska naukowo-dydaktyczne skutkujące wyborem najlepszych i najbardziej doświadczonych kandydatów a nie przydatnych klikom akademickim, brak zatrudniania członków rodziny w tej samej instytucji akademickiej, o wartości decyduje praca własna, a powoływanie się na zasługi krewnych i powinowatych budzi nie respekt lecz ogólny niesmak.
Ale gdy Prof. K. Chałasińska−Macukow, rektor Uniwersytetu Warszawskiego mówi: jeszcze przez kilka lat będzie się ciągnął za nami bagaż trudności, ale przed polskim szkolnictwem wyższym duża szansa na uczestniczenie w światowej edukacji i nauce na najwyższym poziomie, można się sceptycznie zgodzić z pewną poprawką: nie kilka tylko kilkadziesiąt lat wymaga zmiana nie infrastruktury lecz mentalności społeczeństwa, dydaktyków, naukowców, a przede wszystkim dziennikarzy, którzy na tę mentalność wpływają.
Już dwieście lat temu Thomas Paine, patriota amerykański i polityczny filozof (1737 - 1809): powiedział: When we are planning for posterity, we ought to remember that virtue is not hereditary. I w amerykańskim systemie szkolnictwa wyższego tych zasad przestrzega się: poważnie traktowane konkursy na stanowiska naukowo-dydaktyczne skutkujące wyborem najlepszych i najbardziej doświadczonych kandydatów a nie przydatnych klikom akademickim, brak zatrudniania członków rodziny w tej samej instytucji akademickiej, o wartości decyduje praca własna, a powoływanie się na zasługi krewnych i powinowatych budzi nie respekt lecz ogólny niesmak.
poniedziałek, 17 listopada 2008
Learning to Let Go While Trusting Your Data
Rozwój zespołu badawczego zależy od tego czy potrafimy nim zarządzać, czy jesteśmy dostępni intelektualnie, czy potrafimy stworzyć relację zaufania z pracownikami opartą na prawidłowej komunikacji.
Tych kilka drobnych zasad to jednocześnie wszystkie grzechy obserwowane w niekompetentnym zarządzaniu zespołami badawczymi w Polsce, ponieważ pozakonkursowo desygnowani ludzie na kierownicze stanowiska nie są w stanie stworzyć kompetentnych zespołów.
W kontekście braku sukcesu polskiej nauki, szczególnie wyraziście brzmi myśl wyrażona przez Handelsman: szkolone osoby będą przekazywać to czego się nauczyły następnym generacjom
Warto przeczytać cały artykuł, do czego zachęcają poniższe wyjątki:
Jo Handelsman, kierownik Zakładu Bakteriologii University of Wisconsin, Madison: każdy naukowiec bez względu na jego specyficzny styl pracy musi przystosować się do sytuacji polegania na pracy rąk i umysłów innych osób. Oznacza to konieczność uczenia się w jaki sposób zatrudniać oraz szkolić wiarygodnych badaczy, budować produktywne relacje ze swoimi pracownikami oraz tworzyć system, który zapewnia jakość pozwalając na pełną kontrolę laboratorium w którym kto inny przeprowadza eksperymenty.
Często wydaje się nam, że moglibyśmy wykonać dany eksperyment szybciej i lepiej niż osoba, która go wykonuje. W takich momentach Marianne Manchester, biolog komórki w Scripps Research Institute in San Diego, California mówi: OK, nie musi to być zrobione dokładnie tak samo jak ja bym to zrobiła, ale musi to być wykonane lepiej niż gdybym ja to robiła.
Thomas Quinn, biolog University of Washington, Seattle: Choć mam kilka ulubionych projektów badawczych, oddaję jednak piłkę studentom. Jeśli partaczą, przejmuję piłeczkę....
Należy zatrudniać dobrych kandydatów i szkolić ich aby ich badania były zgodne z naszymi standardami. Szczególnie na wczesnym etapie budowania zespołu badawczego ważne jest jasne wyłożenie standardów etyki i jakości [więcej...] w rozmowach zarówno formalnych jak i nieformalnych [więcej...] ponieważ jak twierdzi Handelsman: te osoby będą przekazywać to czego się nauczyły następnym generacjom
Szkolenie pracowników obejmuje uczenie się komunikowania z poszczególnymi osobami w zespole oraz akceptacji różnych preferowanych dróg komunikacji, ponieważ instrukcje mogą być przekazywane ustnie lub na piśmie. Manchester: podstawę stanowi pewność, że pracownik zrozumiał wskazówki i zasady w taki sposób, ze możemy polegać na jego interpretacji wyników badań.
Podstawą kontroli jakości pracy eksperymentalnej jest narzucenie sobie dyscypliny powracania do surowych wyników badań, na regularnych spotkaniach zespołu, lub w mniejszych grupach czy indywidualnych spotkaniach, a także obserwowanie pracy zespołu. Jeffrey Bode, chemik z University of Pennsylvania: Nie oceniam wyniku,... nie skupiam się na sukcesie lecz na obserwacji.
Tych kilka drobnych zasad to jednocześnie wszystkie grzechy obserwowane w niekompetentnym zarządzaniu zespołami badawczymi w Polsce, ponieważ pozakonkursowo desygnowani ludzie na kierownicze stanowiska nie są w stanie stworzyć kompetentnych zespołów.
W kontekście braku sukcesu polskiej nauki, szczególnie wyraziście brzmi myśl wyrażona przez Handelsman: szkolone osoby będą przekazywać to czego się nauczyły następnym generacjom
Warto przeczytać cały artykuł, do czego zachęcają poniższe wyjątki:
Jo Handelsman, kierownik Zakładu Bakteriologii University of Wisconsin, Madison: każdy naukowiec bez względu na jego specyficzny styl pracy musi przystosować się do sytuacji polegania na pracy rąk i umysłów innych osób. Oznacza to konieczność uczenia się w jaki sposób zatrudniać oraz szkolić wiarygodnych badaczy, budować produktywne relacje ze swoimi pracownikami oraz tworzyć system, który zapewnia jakość pozwalając na pełną kontrolę laboratorium w którym kto inny przeprowadza eksperymenty.
Często wydaje się nam, że moglibyśmy wykonać dany eksperyment szybciej i lepiej niż osoba, która go wykonuje. W takich momentach Marianne Manchester, biolog komórki w Scripps Research Institute in San Diego, California mówi: OK, nie musi to być zrobione dokładnie tak samo jak ja bym to zrobiła, ale musi to być wykonane lepiej niż gdybym ja to robiła.
Thomas Quinn, biolog University of Washington, Seattle: Choć mam kilka ulubionych projektów badawczych, oddaję jednak piłkę studentom. Jeśli partaczą, przejmuję piłeczkę....
Należy zatrudniać dobrych kandydatów i szkolić ich aby ich badania były zgodne z naszymi standardami. Szczególnie na wczesnym etapie budowania zespołu badawczego ważne jest jasne wyłożenie standardów etyki i jakości [więcej...] w rozmowach zarówno formalnych jak i nieformalnych [więcej...] ponieważ jak twierdzi Handelsman: te osoby będą przekazywać to czego się nauczyły następnym generacjom
Szkolenie pracowników obejmuje uczenie się komunikowania z poszczególnymi osobami w zespole oraz akceptacji różnych preferowanych dróg komunikacji, ponieważ instrukcje mogą być przekazywane ustnie lub na piśmie. Manchester: podstawę stanowi pewność, że pracownik zrozumiał wskazówki i zasady w taki sposób, ze możemy polegać na jego interpretacji wyników badań.
Podstawą kontroli jakości pracy eksperymentalnej jest narzucenie sobie dyscypliny powracania do surowych wyników badań, na regularnych spotkaniach zespołu, lub w mniejszych grupach czy indywidualnych spotkaniach, a także obserwowanie pracy zespołu. Jeffrey Bode, chemik z University of Pennsylvania: Nie oceniam wyniku,... nie skupiam się na sukcesie lecz na obserwacji.
niedziela, 16 listopada 2008
Serious Postdoc Weirdness
Na całym świecie życie postdoc’a obfituje w stresy: stosunkowo niskie płace, długie godziny pracy, perspektywy nie ciekawe, a czasami szefowie i koledzy okazują się ostatnimi draniami.
Opisana historia Benchun Liu i Mei Cao jak na razie, skończyła się aresztowaniem Liu [więcej...]
Ściany polskich uczelni oraz innych ośrodków doskonałości naukowej, jak na przykład instytuty PAN’owskie widziały i słyszały niejedną taką historię, lecz obowiązującą procedurą zaprowadzania porządku w naszym kraju to usuwanie ofiar działań przestępców/osób niezrównoważonych psychicznie.
Ci ostatni zostają w w/w instytucjach ponieważ zazwyczaj są chronieni immunitetem kolesiostwa, a argument o ich rzekomej chorobie psychicznej przykrywa prawdziwe, a skrywane motywacje dyrekcji. Bez wyjaśnień, bez skrupułów i oczywiście bez poczucia winy wobec ofiary, której niszczą życie zawodowe, a w sensie społecznym dokonują pogłębienia obniżania się poziomu naukowego instytucji.
Co kraj, to obyczaj.
Ale warto zapamiętać, że sciencemag/sciencecareers jest otwarte na doniesienia. Być może warto im nadać rangę międzynarodową w sytuacji gdy w Polsce zwyciężają żądne władzy, niedouczone tłumoki lansowane przez dobrze ukorzenioną w patologicznym systemie rodzinę oraz inne związki mniej formalne, a czasem jak najbardziej materialne.
Opisana historia Benchun Liu i Mei Cao jak na razie, skończyła się aresztowaniem Liu [więcej...]
Ściany polskich uczelni oraz innych ośrodków doskonałości naukowej, jak na przykład instytuty PAN’owskie widziały i słyszały niejedną taką historię, lecz obowiązującą procedurą zaprowadzania porządku w naszym kraju to usuwanie ofiar działań przestępców/osób niezrównoważonych psychicznie.
Ci ostatni zostają w w/w instytucjach ponieważ zazwyczaj są chronieni immunitetem kolesiostwa, a argument o ich rzekomej chorobie psychicznej przykrywa prawdziwe, a skrywane motywacje dyrekcji. Bez wyjaśnień, bez skrupułów i oczywiście bez poczucia winy wobec ofiary, której niszczą życie zawodowe, a w sensie społecznym dokonują pogłębienia obniżania się poziomu naukowego instytucji.
Co kraj, to obyczaj.
Ale warto zapamiętać, że sciencemag/sciencecareers jest otwarte na doniesienia. Być może warto im nadać rangę międzynarodową w sytuacji gdy w Polsce zwyciężają żądne władzy, niedouczone tłumoki lansowane przez dobrze ukorzenioną w patologicznym systemie rodzinę oraz inne związki mniej formalne, a czasem jak najbardziej materialne.
sobota, 15 listopada 2008
Oświadczenie byłego pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezesa Niezależnego Forum Akademickiego w sprawie akcji poparcia dla prof. Andrzeja Kus
W sprawie oświadczeń studentów, doktorantów i pracowników UMK dotyczących kompromitującej działalności prof. Andrzeja Kusa [więcej...]
Józef Wieczorek: Jest to działalność wysoce szkodliwa i sprzeczna z misją społeczną środowiska akademickiego, a pracowników nauki i nauczycieli akademickich w szczególności. Jest to działalność szczególnie szkodliwa dla studentów, dla których czasy PRL to zupełna abstrakcja, mimo że nauka w Polsce nadal tkwi głęboko w tym systemie, o czym najlepiej świadczy akcja poparcia dla kolaborujących z systemem totalitarnym i obecnych beneficjentów tego systemu...
...W obronie nadal pokrzywdzonych nie zorganizowano ani jednej akcji poparcia, ani jednej akcji protestacyjnej, uważając ich za frajerów i nieudaczników, którzy mimo szansy jaką dawało SB i PZPR, pozostali niezłomni w swych zasadach, okupując to często utratą pracy, wykluczeniem z zawodu, izolacją, ostracyzmem środowiska. Co gorsza ci są dobijani po raz kolejny - tym razem przez tzw. autorytety i ich zarówno jawnych, jak i tajnych współpracowników - i to nieraz bardziej skutecznie niż to robiły służby PRL -u.
---
Postępujący proces indoktrynacji nieobowiązującą ideologią zaściankowej młodzieży warty jest odnotowania przez socjologów!
Reformatorzy nauki i systemu szkolnictwa wyższego w Polsce powinni bliżej przypatrzyć się temu zjawisku, ponieważ nie rokuje ono dobrze dla wdrażania żadnych rozsądnych zmian do systemu.
Publikowane oceny działalności minister Barbary Kudryckiej potwierdzają niestety zniewolenie ideologiczne środowiska akademickiego, które zdecydowanie wymaga odkurzenia i rewitalizacji przy pomocy naukowców i akademików, których rozwój kariery przebiegał poza Polską w wiodących instytucjach naukowych na świecie.
Józef Wieczorek: Jest to działalność wysoce szkodliwa i sprzeczna z misją społeczną środowiska akademickiego, a pracowników nauki i nauczycieli akademickich w szczególności. Jest to działalność szczególnie szkodliwa dla studentów, dla których czasy PRL to zupełna abstrakcja, mimo że nauka w Polsce nadal tkwi głęboko w tym systemie, o czym najlepiej świadczy akcja poparcia dla kolaborujących z systemem totalitarnym i obecnych beneficjentów tego systemu...
...W obronie nadal pokrzywdzonych nie zorganizowano ani jednej akcji poparcia, ani jednej akcji protestacyjnej, uważając ich za frajerów i nieudaczników, którzy mimo szansy jaką dawało SB i PZPR, pozostali niezłomni w swych zasadach, okupując to często utratą pracy, wykluczeniem z zawodu, izolacją, ostracyzmem środowiska. Co gorsza ci są dobijani po raz kolejny - tym razem przez tzw. autorytety i ich zarówno jawnych, jak i tajnych współpracowników - i to nieraz bardziej skutecznie niż to robiły służby PRL -u.
---
Postępujący proces indoktrynacji nieobowiązującą ideologią zaściankowej młodzieży warty jest odnotowania przez socjologów!
Reformatorzy nauki i systemu szkolnictwa wyższego w Polsce powinni bliżej przypatrzyć się temu zjawisku, ponieważ nie rokuje ono dobrze dla wdrażania żadnych rozsądnych zmian do systemu.
Publikowane oceny działalności minister Barbary Kudryckiej potwierdzają niestety zniewolenie ideologiczne środowiska akademickiego, które zdecydowanie wymaga odkurzenia i rewitalizacji przy pomocy naukowców i akademików, których rozwój kariery przebiegał poza Polską w wiodących instytucjach naukowych na świecie.
piątek, 14 listopada 2008
Conflict of Interest, Journal Review, and Publication Policy
O nadziei zdrowej, etycznej oraz transparentnej relacji pomiędzy uczelnią – przemysłem – interesami państwa/lub jego części, której podstawą jest dostęp do oryginalnych wyników badań.
Należy rozróżniać pojęcie pracownika najemnego od kolegi. Pracownik najemny trzyma się zasad działania: albo będzie postępować zgodnie z nimi, albo odejdzie. Od kolegi wymaga się niezależnej współpracy bądź co najmniej pełnej informacji co do każdego etapu badawczego protokołu; od jego rozwoju, realizacji, analizy, pisania oraz rozpowszechniania, a brak tej informacji oznacza odejście.
Wydawcy czasopism naukowych powinni podjąć wysiłek przywrócenia wiary w naukę upubliczniając nieadekwatne do wyników finansowanie projektów. Co więcej, mogliby wzmocnić swoją pozycję przez wymaganie dostępu do oryginalnych, nieprzetworzonych danych, szczególnie w wypadku prowadzenia rejestru badań klinicznych.
Należy rozróżniać pojęcie pracownika najemnego od kolegi. Pracownik najemny trzyma się zasad działania: albo będzie postępować zgodnie z nimi, albo odejdzie. Od kolegi wymaga się niezależnej współpracy bądź co najmniej pełnej informacji co do każdego etapu badawczego protokołu; od jego rozwoju, realizacji, analizy, pisania oraz rozpowszechniania, a brak tej informacji oznacza odejście.
Wydawcy czasopism naukowych powinni podjąć wysiłek przywrócenia wiary w naukę upubliczniając nieadekwatne do wyników finansowanie projektów. Co więcej, mogliby wzmocnić swoją pozycję przez wymaganie dostępu do oryginalnych, nieprzetworzonych danych, szczególnie w wypadku prowadzenia rejestru badań klinicznych.
Ocena rządu Donalda Tuska
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Barbara Kudrycka
prof. Michał Kleiber, prezes PAN, były minister nauki i informatyzacji:
Było widać, że nie jest przygotowana do dyskusji o zniesieniu habilitacji. Obiecała zwiększenie pieniędzy w projekcie budżetu na przyszły rok. Dobrze, że dostrzega potrzebę wspierania najlepszych kierunków studiów i wprowadza zachęty dla maturzystów do podejmowania studiów w przyszłościowych zawodach. Plusem jest mówienie o konkurencyjności między instytucjami badawczymi i o wspomaganiu karier naukowych młodych ludzi. Niedobrze, że proponowane projekty nie bazują na precyzyjnej diagnozie sytuacji. Źle także się stało, że reforma realizowana jest w dwu etapach - ocena projektów ustaw o nauce jest niemożliwa bez znajomości założeń do reformy szkolnictwa wyższego (w tym dotyczących zatrudniania pracowników, systemu stopni naukowych).
prof. Andrzej Wiszniewski, były minister nauki:
Styl działania pani minister doprowadził do ostrego konfliktu minister z środowiskiem naukowym. Zgadzam się, że wiele należy zmienić w polskiej nauce, ale zasada była dotąd taka, że nie staraliśmy się konfliktować z naukowcami. Teraz nawet jeżeli pani minister wystąpi z rozsądnymi propozycjami, to środowisko będzie zjeżone. To wywołuje u mnie niechęć do jej działań. Środowisk naukowych nie buduje się zarządzeniami ministerialnymi. W działaniach minister widać także brak uznania dla poczynań jej poprzedników. To również mi się nie podoba. Resort nauki był pod tym względem do tej pory wyjątkowy. Tu nigdy nie było walki politycznej. Teraz mam wrażenie, że to się zmieniło.
prof. Michał Kleiber, prezes PAN, były minister nauki i informatyzacji:
Było widać, że nie jest przygotowana do dyskusji o zniesieniu habilitacji. Obiecała zwiększenie pieniędzy w projekcie budżetu na przyszły rok. Dobrze, że dostrzega potrzebę wspierania najlepszych kierunków studiów i wprowadza zachęty dla maturzystów do podejmowania studiów w przyszłościowych zawodach. Plusem jest mówienie o konkurencyjności między instytucjami badawczymi i o wspomaganiu karier naukowych młodych ludzi. Niedobrze, że proponowane projekty nie bazują na precyzyjnej diagnozie sytuacji. Źle także się stało, że reforma realizowana jest w dwu etapach - ocena projektów ustaw o nauce jest niemożliwa bez znajomości założeń do reformy szkolnictwa wyższego (w tym dotyczących zatrudniania pracowników, systemu stopni naukowych).
prof. Andrzej Wiszniewski, były minister nauki:
Styl działania pani minister doprowadził do ostrego konfliktu minister z środowiskiem naukowym. Zgadzam się, że wiele należy zmienić w polskiej nauce, ale zasada była dotąd taka, że nie staraliśmy się konfliktować z naukowcami. Teraz nawet jeżeli pani minister wystąpi z rozsądnymi propozycjami, to środowisko będzie zjeżone. To wywołuje u mnie niechęć do jej działań. Środowisk naukowych nie buduje się zarządzeniami ministerialnymi. W działaniach minister widać także brak uznania dla poczynań jej poprzedników. To również mi się nie podoba. Resort nauki był pod tym względem do tej pory wyjątkowy. Tu nigdy nie było walki politycznej. Teraz mam wrażenie, że to się zmieniło.
czwartek, 13 listopada 2008
Scientific Stimulus
Dyskusja wokół propozycji wyjścia z kryzysu autorstwa ekonomisty, doradcy prezydenta Clintona, Roberta Reich [więcej...]
W USA pewien nieunikniony wzrost bezrobocia wśród naukowców, szczególnie młodych, jest mniejszym problemem niż ogólny poziom bezrobocia.
Rząd powinien inwestować w infrastrukturę, która wymaga usprawnienia, a stworzenie miejsc pracy będzie tego efektem ubocznym.
Choć inwestowanie w naukę nie powinno być podstawowym celowym programem na zatrudnienie naukowców, inwestowanie w naukę ma wartość długofalową ponieważ nauka i technologia to podstawowe siły napędowe wzrostu ekonomicznego.
Wydawać by się mogło, że odblokowanie kreatywności młodych naukowców wygeneruje projekty, których właśnie potrzebujemy, jak np. alternatywne źródła energii, lecz istota odkryć naukowych polega na realizacji w sposób jakiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Program inwestowania w naukę powinien polegać między innymi na:
- tworzeniu niezależnych pozycji badawczych dla młodych naukowców, a nie na tworzeniu zwiększonej ilości miejsc zatrudnienia w istniejących laboratoriach
- zainwestowanie w budżet różnych narodowych agencji finansowania nauki wykluczający dublowanie inwestowania w wybrane instytucje
- zainwestowanie w niewykorzystanych naukowców, którzy zatrudnieni są na pozycjach nie dających im szansy na wykorzystanie ich własnych możliwości
W USA pewien nieunikniony wzrost bezrobocia wśród naukowców, szczególnie młodych, jest mniejszym problemem niż ogólny poziom bezrobocia.
Rząd powinien inwestować w infrastrukturę, która wymaga usprawnienia, a stworzenie miejsc pracy będzie tego efektem ubocznym.
Choć inwestowanie w naukę nie powinno być podstawowym celowym programem na zatrudnienie naukowców, inwestowanie w naukę ma wartość długofalową ponieważ nauka i technologia to podstawowe siły napędowe wzrostu ekonomicznego.
Wydawać by się mogło, że odblokowanie kreatywności młodych naukowców wygeneruje projekty, których właśnie potrzebujemy, jak np. alternatywne źródła energii, lecz istota odkryć naukowych polega na realizacji w sposób jakiego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Program inwestowania w naukę powinien polegać między innymi na:
- tworzeniu niezależnych pozycji badawczych dla młodych naukowców, a nie na tworzeniu zwiększonej ilości miejsc zatrudnienia w istniejących laboratoriach
- zainwestowanie w budżet różnych narodowych agencji finansowania nauki wykluczający dublowanie inwestowania w wybrane instytucje
- zainwestowanie w niewykorzystanych naukowców, którzy zatrudnieni są na pozycjach nie dających im szansy na wykorzystanie ich własnych możliwości
środa, 12 listopada 2008
Mapa społecznych umiejętności XXI wieku
Amerykańskie organizacje, Partnerstwo na rzecz Umiejętności XXI Wieku i Narodowa Rada ds. Studiów Społecznych, przygotowały w 2008 roku mapę kompetencji społecznych, na miarę wyzwań XXI wieku:
- kreatywność i innowacyjność,
- krytyczne myślenie i rozwiązywanie problemów,
- komunikowanie,
- kolaboracja - współpraca w ramach grupy/społeczności,
- alfabetyzm informacyjny (umiejętność wyszukiwania, analizowania i zarządzania informacją),
- alfabetyzm medialny (umiejętność korzystania z cyfrowych mediów),
- sprawność posługiwania się narzędziami technologii informacyjno-komunikacyjnej (czyli ICT),
- elastyczność i adaptacyjność (umiejętność dostosowywania się do zmieniających się warunków),
- inicjatywa i samodecydowanie o swoim życiu,
- umiejętność funkcjonowania w zróżnicowanym i wielokulturowym środowisku,
- produktywność,
- umiejętności liderskie i odpowiedzialność.
- kreatywność i innowacyjność,
- krytyczne myślenie i rozwiązywanie problemów,
- komunikowanie,
- kolaboracja - współpraca w ramach grupy/społeczności,
- alfabetyzm informacyjny (umiejętność wyszukiwania, analizowania i zarządzania informacją),
- alfabetyzm medialny (umiejętność korzystania z cyfrowych mediów),
- sprawność posługiwania się narzędziami technologii informacyjno-komunikacyjnej (czyli ICT),
- elastyczność i adaptacyjność (umiejętność dostosowywania się do zmieniających się warunków),
- inicjatywa i samodecydowanie o swoim życiu,
- umiejętność funkcjonowania w zróżnicowanym i wielokulturowym środowisku,
- produktywność,
- umiejętności liderskie i odpowiedzialność.
poniedziałek, 10 listopada 2008
L'imagination et l'intuition, deux qualités indispensables à la science
Na dwudniowym spotkaniu pod egidą Akademii Nauk naukowcy francuscy i niemieccy omawiali mechanizmy naukowych odkryć: wyobraźnię oraz intuicję [więcej...].
Celem tego spotkania na które zostali zaproszeni reprezentanci wszystkich dyscyplin, jest osiągnięcie interdyscyplinarnego zjednoczenia, pogłębienie więzi oraz przyjrzenie się historii nauki pod kątem, co może nam aktualnie zaoferować.
Inicjatorami tego spotkania byli Claude Debru [więcej...]i Pierre Buser [więcej...]
Celem tego spotkania na które zostali zaproszeni reprezentanci wszystkich dyscyplin, jest osiągnięcie interdyscyplinarnego zjednoczenia, pogłębienie więzi oraz przyjrzenie się historii nauki pod kątem, co może nam aktualnie zaoferować.
Inicjatorami tego spotkania byli Claude Debru [więcej...]i Pierre Buser [więcej...]
Nauka musi przekładać się na sukces gospodarczy
Na Konferencji Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE pt.: „Finansowanie badań, rozwoju i innowacji - kluczem do przyszłości", która odbyła się 5 listopada 2008, Barbara Kudrycka stwierdziła: Nawet najlepsza nauka, jeśli pozostanie w sferze teorii, nie przełoży się na sukces gospodarczy...
Polskie organizacje badawcze, szkoły wyższe, wspólne inicjatywy technologiczne i podmioty z obszaru Partnerstwa Publiczno-Prywatnego oraz prywatne przedsiębiorstwa będą mogły realizować własne projekty badawczo-rozwojowym dzięki inicjatywie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wprowadzania nowych instrumentów finansowania projektów badawczo-rozwojowych, jak np. system Risk Sharing Finance Facility (RSFF).
Polskie organizacje badawcze, szkoły wyższe, wspólne inicjatywy technologiczne i podmioty z obszaru Partnerstwa Publiczno-Prywatnego oraz prywatne przedsiębiorstwa będą mogły realizować własne projekty badawczo-rozwojowym dzięki inicjatywie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wprowadzania nowych instrumentów finansowania projektów badawczo-rozwojowych, jak np. system Risk Sharing Finance Facility (RSFF).
piątek, 7 listopada 2008
Science in a Post-Bush World
Prezydent-elekt Barack Obama otrzymał pismo od tegorocznego noblisty Martin Chalfie, genetyka z Columbia University, który wraz z innymi 75 laureatami nagrody Nobla zwracają uwagę na konieczność odpolitycznienia nauki, które w okresie administracji Busha wywarło nie tylko negatywny, hamujący wpływ na rozwój nauki lecz również przyczyniło się do wielu pomówień naukowców: straciliśmy krytyczny okres istotny dla rozwoju nowych sposobów pozyskiwania energii, leczenia chorób, zapobiegania zmianom klimatycznym, wzmocnieniu naszego bezpieczeństwa oraz uzdrowienia ekonomii.
W podobnym duchu wypowiedział się Kevin Knobloch, Prezydent Union of Concerned Scientists (UCS) w swoim porannym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników wyborów. Program Naukowej Integralności w UCS, który od 2004 nawołuje do odnowy naukowej integralności, aktualnie zebrał ponad 15000 podpisów naukowców.
Jak widać naukowcy w USA potrafią walczyć o własny etos a nie punkt zaczepienia i przetrwania na etacie!
W podobnym duchu wypowiedział się Kevin Knobloch, Prezydent Union of Concerned Scientists (UCS) w swoim porannym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników wyborów. Program Naukowej Integralności w UCS, który od 2004 nawołuje do odnowy naukowej integralności, aktualnie zebrał ponad 15000 podpisów naukowców.
Jak widać naukowcy w USA potrafią walczyć o własny etos a nie punkt zaczepienia i przetrwania na etacie!
czwartek, 6 listopada 2008
Celtic Strength: Science in Ireland
Irlandia skutecznie dotrzymuje kroku światowym liderom badań rozwojowo-naukowych.
Dziesięć lat temu naukowcy z Irlandii wyjeżdżali, brakowało funduszy na badania a dzisiaj możliwości stworzone dla naukowców oraz inżynierów sprawiły, że „żyjemy w kompletnie innym świecie”, jak mówi David McConnell, dyrektor Zakładu Genetyki Trinity College Dublin (TCD).
W roku 2007 rząd Irlandii (kraj o populacji przekraczającej nieco 4 miliony) wraz z UE zainwestowali sumę €995 milionów (US$1.328 bilionów) w badania naukowe. Liczba ośrodków, instytutów badawczych oraz firm biotechnologicznych rośnie na terenie całego kraju, podobnie jak liczba irlandzkich dyplomatów.
Konsultantem rządu Irlandii do spraw nauki od 2007 r. jest Patrick Cunningham.
Irlandia stawia na:
irlandzkie finansowanie badań
kooperacje oraz szerokie kontakty międzynarodowe
interdyscyplinarność badań
partnerstwo nauki z przemysłem
Dziesięć lat temu naukowcy z Irlandii wyjeżdżali, brakowało funduszy na badania a dzisiaj możliwości stworzone dla naukowców oraz inżynierów sprawiły, że „żyjemy w kompletnie innym świecie”, jak mówi David McConnell, dyrektor Zakładu Genetyki Trinity College Dublin (TCD).
W roku 2007 rząd Irlandii (kraj o populacji przekraczającej nieco 4 miliony) wraz z UE zainwestowali sumę €995 milionów (US$1.328 bilionów) w badania naukowe. Liczba ośrodków, instytutów badawczych oraz firm biotechnologicznych rośnie na terenie całego kraju, podobnie jak liczba irlandzkich dyplomatów.
Konsultantem rządu Irlandii do spraw nauki od 2007 r. jest Patrick Cunningham.
Irlandia stawia na:
irlandzkie finansowanie badań
kooperacje oraz szerokie kontakty międzynarodowe
interdyscyplinarność badań
partnerstwo nauki z przemysłem
środa, 5 listopada 2008
David Lammy - Universities UK Europe Unit event on Bologna Process
Dzięki aktywności European Higher Education Area (EHEA) europejskie szkolnictwo wyższe staje się coraz bardziej atrakcyjne oraz kompetytywne. Zasady bolońskie podpisało 46 krajów o różnorodnych systemach szkolnictwa wyższego, lecz zaczynają je również adoptować kraje poza europejskie.
Ponieważ nie wszystkie założenia EHEA zostaną zaimplementowane około 2010, warto w następnej dekadzie skupić się na ich skutecznym wprowadzeniu niż poszukiwaniu nowych rozwiązań.
W UK Europe Unit proces zmian najwolniej przebiega w zakresie uznawalności wykształcenia, mobilności oraz uczenia się przez całe życie.
Amerykańskie wybory 2008 to zwycięstwo ludzkich marzeń i wyobraźni. To również drogowskaz dla innych. Czas najwyższy do mentalnego przyswojenia pojęcia PL Europe Unit oraz pewnego nim operowania!
Ponieważ nie wszystkie założenia EHEA zostaną zaimplementowane około 2010, warto w następnej dekadzie skupić się na ich skutecznym wprowadzeniu niż poszukiwaniu nowych rozwiązań.
W UK Europe Unit proces zmian najwolniej przebiega w zakresie uznawalności wykształcenia, mobilności oraz uczenia się przez całe życie.
Amerykańskie wybory 2008 to zwycięstwo ludzkich marzeń i wyobraźni. To również drogowskaz dla innych. Czas najwyższy do mentalnego przyswojenia pojęcia PL Europe Unit oraz pewnego nim operowania!
wtorek, 4 listopada 2008
Nauka dopiero uczy się potrzeb biznesu
Polskie uniwersytety nie dostrzegają powiązań nauki z biznesem.
Barbara Kudrycka: Badania podstawowe o charakterze wysoce teoretycznym traktowane są jako bardziej prestiżowe, bo każdy naukowiec woli pracować nad przełomowymi teoriami. Ale to dzięki badaniom stosowanym świat idzie do przodu. Wiele funduszy unijnych, których dysponentem jest Ministerstwo Nauki, ukierunkowanych jest właśnie na stymulowanie badań stosowanych i współpracy uczelni z przedsiębiorcami. Uczelnie powinny w szerszym stopniu odpowiadać potrzebom przedsiębiorców. To przynosi wymierne korzyści finansowe, nie tylko autorowi badań, ale i samej uczelni, a także studentom.
Struktura finansowania nauki polskiej (około 70 %. środków pochodzi z budżetu, reszta to środki pozabudżetowe) powinna zostać przeorganizowana na rzecz zwiększenia udziału sektora gospodarczego w finansowaniu badań, tzn. badań stosowanych, prac rozwojowych i wdrożeniowych.
Z 70 %. środków pochodzących z budżetu, prawie 80 % środków przeznaczonych jest na badania podstawowe, tylko 20 %. na badania stosowane, a zaledwie niespełna 14 % całkowitego dorobku naukowego wszystkich jednostek naukowych można zaliczyć jako bezpośrednio przydatne dla praktyki gospodarczej.
Barbara Kudrycka: W strukturze nakładów na B+R w Polsce udział biznesu wynosi bowiem jedynie 33,1 proc. (oznacza to 0,18 proc. PKB) i jest jednym z najniższych wśród 27 państw UE, dla której wskaźnik ten wynosi 54,1 proc.
Barbara Kudrycka: Badania podstawowe o charakterze wysoce teoretycznym traktowane są jako bardziej prestiżowe, bo każdy naukowiec woli pracować nad przełomowymi teoriami. Ale to dzięki badaniom stosowanym świat idzie do przodu. Wiele funduszy unijnych, których dysponentem jest Ministerstwo Nauki, ukierunkowanych jest właśnie na stymulowanie badań stosowanych i współpracy uczelni z przedsiębiorcami. Uczelnie powinny w szerszym stopniu odpowiadać potrzebom przedsiębiorców. To przynosi wymierne korzyści finansowe, nie tylko autorowi badań, ale i samej uczelni, a także studentom.
Struktura finansowania nauki polskiej (około 70 %. środków pochodzi z budżetu, reszta to środki pozabudżetowe) powinna zostać przeorganizowana na rzecz zwiększenia udziału sektora gospodarczego w finansowaniu badań, tzn. badań stosowanych, prac rozwojowych i wdrożeniowych.
Z 70 %. środków pochodzących z budżetu, prawie 80 % środków przeznaczonych jest na badania podstawowe, tylko 20 %. na badania stosowane, a zaledwie niespełna 14 % całkowitego dorobku naukowego wszystkich jednostek naukowych można zaliczyć jako bezpośrednio przydatne dla praktyki gospodarczej.
Barbara Kudrycka: W strukturze nakładów na B+R w Polsce udział biznesu wynosi bowiem jedynie 33,1 proc. (oznacza to 0,18 proc. PKB) i jest jednym z najniższych wśród 27 państw UE, dla której wskaźnik ten wynosi 54,1 proc.
poniedziałek, 3 listopada 2008
La recherche en agriculture trop éclatée
Valérie Pécresse, minister francuskiego Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, planuje stworzenie konsorcjum badań rolniczych obejmującego: szkoły specjalistyczne oraz rolnicze instytuty badawcze w celu trwałego rozwoju współpracy w zakresie:
rolnictwa, przemysłu spożywczego oraz środowiska.
Jednym za założeń planu Valérie Pécresse jest interdyscyplinarność badań, ponieważ, biologia leżąca u podstaw rolnictwa nie może ignorować związanych z nimi problemów socjologicznych.
rolnictwa, przemysłu spożywczego oraz środowiska.
Jednym za założeń planu Valérie Pécresse jest interdyscyplinarność badań, ponieważ, biologia leżąca u podstaw rolnictwa nie może ignorować związanych z nimi problemów socjologicznych.
niedziela, 2 listopada 2008
The Pathway to Independence Awards: Early Returns
U.S. National Institutes of Health (NIH), przeprowadził badania statystyczne z których wynika, że czas do osiągnięcia niezależności naukowej znacznie się wydłużył. W dziedzinie badań biomedycznych osiągniecie stałego zatrudnienia na uniwersyteckim wydziale przypada średnio na 38 rok życia, a uzyskanie pierwszego dużego grantu badawczego na 42 rok życia!
Powyższe, niepokojące obserwacje przyczyniły się dwa lata temu do opracowania przez NIH nagrody zwanej Pathway to Independence, a wzorowanej na skutecznym programie Burroughs Wellcome Fund przeznaczonym dla naukowców lekarzy. Program Pathway to Independence finansuje do dwóch lat badań na pozycji postdoc’a, które mogą być kontynuowane przez kolejne trzy lata jeśli stypendysta zostanie zatrudniony przez uczelnię!
Pathway to Independence finansuje 150-200 grantów każdego roku, co stanowi do 20% pozytywnie rozpatrzonych wniosków aplikacyjnych.
Powyższe, niepokojące obserwacje przyczyniły się dwa lata temu do opracowania przez NIH nagrody zwanej Pathway to Independence, a wzorowanej na skutecznym programie Burroughs Wellcome Fund przeznaczonym dla naukowców lekarzy. Program Pathway to Independence finansuje do dwóch lat badań na pozycji postdoc’a, które mogą być kontynuowane przez kolejne trzy lata jeśli stypendysta zostanie zatrudniony przez uczelnię!
Pathway to Independence finansuje 150-200 grantów każdego roku, co stanowi do 20% pozytywnie rozpatrzonych wniosków aplikacyjnych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)