Narodowe Centrum Nauki

środa, 17 maja 2017

Wicepremier Gowin - czy adekwatny do piastowania urzędu ministra SWiN?

Witam ponownie,

minął rok od mojego ostatniego postu w oczekiwaniu na reakcję...
Pomimo braku nowych postów blog Interdyscyplinarnych jest podglądany:
Tak więc w ostatnim miesiącu, blog IH odwiedziło:

Wykres wyświetleń strony Bloggera

 przede wszystkim z:

 Wykres najpopularniejszych krajów wśród przeglądających bloga

 W ciągu ostatniego miesiąca kwiecień/maj 2017 czytelników zainteresowały najbardziej posty:

Liczba wyświetleń
34
33
21
14


Bezpośrednim powodem w/w statystyki oraz zamieszczonego postu po roku nieobecności w sieci jest postawa  wicepremiera Gowina wobec Prezydenta RP w związku z reformą dotyczącą aptek w Polsce. Nie jestem farmaceutą, korzystam z aptek, mam świadomość, że studia farmacji do łatwych nie należą. To nie są studia historii filozofii, jakie każdy maturzysta może podjąć i ukończyć bez wysiłku...Co więcej, wykwalifikowany farmaceuta w Polsce ma od wykwalifikowanych, upartyjnionych  filozofów znacznie mniejsze możliwości pacy zawodowej w Polsce.

Przez cały rok Jarosław Gowin nie zaproponował spójnej reformy szkolnictwa  wyższego, lecz ma zdanie w kwestiach do których w ogóle nie jest przygotowany:...Jestem rozczarowany decyzją prezydenta, chociaż spodziewałem się takiej decyzji. Uważam tę ustawę za bardzo szkodliwą, bo może doprowadzić do wzrostu cen leków. Ale uważam ją za pod pewnym względem wręcz skandaliczną. To jest ustawa, która uderza w wartość dla mnie świętą, w wartość własności prywatnej.Ja rozumiem, że apteki nie mogą być traktowane jak normalne sklepy i na całym świecie są regulacje polegające na tym, że apteka musi być prowadzona przez farmaceutę. Zgoda. Ale dlaczego właścicielem apteki może być tylko farmaceuta? To jest tak, jakby właścicielem stacji telewizyjnej mógł być tylko dziennikarz, a politykiem politolog...

W związku z pojawiającymi się przypuszczeniami dotyczącymi reorganizacji rządu, zdumiewa mnie fakt, braku zainteresowania się kompetencjami Jarosława Gowina do sprawowania funkcji ministra szkolnictwa wyższego i nauki...

3 komentarze:

Malgorzata pisze...

Oooo, miła niespopodzianka z tym powrotem do bloga. Czyżby wracała wiara w szansę na reformy?
Ja bardzo się obawiam, że społeczeństw jest tak podzielone iż okaże się niezdolne do konstruktywnej oceny propozycji reform Gowina.

Osobiście jestem głęboko przekonana, że to gdzie jesteśmy jako społeczeństwo to jest wynik zaniechań w sanacji środowiska akademickiego po 1989 roku. Nie chodzi mi o rozliczenia lecz o przebudowę mentalności. No cóż takie mamy Rzeczposolite jakie było młodzieży chowanie po 1989 roku.

Ważna jest również świadomość, że na dziedzictwo powojenne nałożyły się uwarunkowania systemowe, które wręcz preferowały/nagradzały zachowania niewłaściwe i szkodliwe społecznie. To czego osobiście oczekuję od nowej ustawy PSW to stworzenie systemowych warunków na promowanie właściwych postaw oraz podstaw do nowoczesnej edukacji szerokich mas społecznych od przedszkola po noblistów. Tego się nie osiągnie przy obecnym korporacjoniźmie społeczności akademickiej i postępującej jej demortalizacji (jako wyniku punktozy i grantozy) młodych pracowników akademickich.

IH pisze...

To taki chwilowy powrót, wynikający z mojego braku totalnej akceptacji pana Gowina w rządzie PiS oraz tego co mówi, czego nie mówi i co planuje. Nie rozumiem roli pana Gowina w rządzie PiS. Nie rozumiem jego wyboru na stanowisko ministra SWiN. Nie rozumiem związku pana Gowina z rozumieniem interdyscyplinarności nauk. Według mnie, aby to zrozumieć to trzeba po prostu posiadać jakiś interdyscyplinarny dorobek naukowy, a nie historię zmian partyjnych upodobań. Te wszystkie historie o powołaniu uniwersytetów badawczych (zresztą nie nowy) oraz uniwersytetów interdyscyplinarnych to pomysły typowo administracyjne, aby utrzymać urząd. Tworzenie nowych dziwolągów przy pomocy tych samych utytułowanych osób, z pewnością nie jest pomysłem na rozwiązanie problemu. Bardziej jest to pomysł na wyciągnięcie kasy na tworzenie takich potworków. O ile prostszym rozwiązaniem byłoby uniemożliwienie belwederskim profesorom pracy w jednostkach wybitnie badawczych po 65 roku życia,oraz zniesienie habilitacji? Zmorą reformy nauki i szkolnictwa wyższego jest oportunizm osób, które są powoływane na te stanowiska, ich patologiczny lęk przed narażeniem się środowisku,które choć bardzo mierne, zaszło ponad wszystko, czego skutkiem są te aberracyjne pomysły z uczelniami badawczymi, a teraz instytutami interdyscyplinarnymi. Powoływane instytucje nie rozwiążą problemu podstawowego. A najciekawsze jest to, że nikt medialnie w ogóle pana ministra Gowina się nie czepia. Dlatego ktoś wreszcie się czepił, po dłuższym czasie i obserwacji. Niestety nie jest to wynikiem mojej wiary w reformy SWiN.

IH pisze...

Wszystko wielce skomplikowane: już trudno orzec czy ten niedookreślony pan Gowin zły, a może takie szlachetne wydawnictwo jak Znak trzęsie portkami przed weryfikacją? http://www.tvp.info/33308085/znak-usunal-jaroslawa-gowina-ze-skladu-zespolu-to-odpowiedz-na-reforme-sadownictwa