Badania prowadzone przez Royal Society of Chemistry wykazały, że z 72% kobiet kontynuujących karierę akademicką w pierwszym roku po uzyskaniu doktoratu, po trzech latach zostaje zaledwie 37%.
Ta proporcja wygląda całkiem inaczej jeśli przypatrzymy się 61% mężczyzn na stanowiskach akademickich w pierwszym roku po doktoracie, z których większość, bo aż 59% będzie kontynuowała karierę akademicką.
Annette Williams, dyrektor Research Centre for Women in Science, Engineering and Technology, UK: Jest wiele kobiet o wielkim potencjale, talentach, produktywności, innowacyjności, które są marnowane w czasach, kiedy inwestuje się tyle pieniędzy w naukę i technologię.
W tym miesiącu opublikowano dwa badania na temat przyczyn odchodzenia kobiet z nauki.
Wzięło w nich udział około 450 molekularnych biologów (same kobiety) oraz 610 chemików (kobiety i mężczyźni). Wszyscy byli doktorantami, bądź właśnie uzyskali ten stopień. Pytani byli o ochotę bądź niechęć do kontynuowania pracy badawczej. Kilka kobiet odpowiedziało, że były informowane, że z powodów genderowych mogą spodziewać się wielu trudności i przeszkód.
Na samotność, frustrację wynikającą z nieudanych prób doświadczalnych, męczącą powtarzalność działań, współzawodnictwo, izolację a nawet wykluczenie związane z typem pracy akademickiej zwracało uwagę więcej kobiet niż mężczyzn. Tylko 1 na 10 mężczyzn odczuwał bezsilność w rozwiązywaniu istotnych problemów ze swoim promotorem, a te odczucia podzielało aż 17% kobiet.
Gdyby tak przeprowadzić analogiczne badania wśród polskich naukowców niewykluczone iż wnioski z badań byłyby zupełnie inne.
Czy w polskich laboratoriach naukowcy uskarżają się na męczącą powtarzalność działań konieczna dla uzyskiwania wiarygodnych wyników badawczych publikowanych w czasopismach z LF?
Czy współzawodnictwo naukowe przekłada się na izolację konieczną na skupieniu się na wykonywanej pracy, czy ochocze, grupowo przeprowadzane działania aby właśnie takie osoby usuwać?
Czy Polki odczuwają samotność, czy raczej sprytnie potrafią manipulować atrybutami własnej kobiecości i wchodzić w przyjacielskie relacje z promotorami, których jedynym atutem jest moc sprawcza?
W uzupełnieniu tematu warto zajrzeć do: Some Reflections on the Dearth of Women in Science; A Talk by Ben Barres, Harvard University, 20-04-2008 [więcej...]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz