Narodowe Centrum Nauki

sobota, 31 lipca 2010

Po odzyskaniu niepodległości pierwszym zadaniem władz oświatowych drugiej Rzeczpospolitej stało się ujednolicenie (określenie jego organizacji, zadań, podstaw ideowych i programów) systemu szkolnego i proces ten trwał do 1922 roku.

W 1923 roku w Polsce próbowano formalnie wprowadzić numerus clausus (zasada ograniczania liczby studentów uniwersytetów, motywowana przyczynami politycznymi lub czysto praktycznymi) w odniesieniu do studentów pochodzenia żydowskiego, którzy stanowili powyżej 20% ogółu studentów, a na medycynie, farmacji, stomatologii, chemii, prawie, kierunkach politechnicznych i filozofii stanowili około 1/3 studentów.

Po 1926 r. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zakazało jej stosowania jako sprzecznej z konstytucją i podpisanym w 1919 roku w Wersalu tzw. traktatem mniejszościowym

W 1937 roku, gdy niektóre uniwersytety przyjęły limit 10 % (zgodny z udziałem ludności żydowskiej w kraju), a nawet żądania wprowadzenie numerus nullus, czyli całkowitego zakazu studiowania dla Żydów, spotkało się to z zastrzeżeniami ze strony Ligi Narodów, a także protestami oświeconych warstw społeczeństwa. Jednak efektem ograniczającej polityki państwa był stały spadek udziału procentowego młodzieży żydowskiej wśród studentów spowodowany wyjazdem wielu młodych ludzi na studia zagraniczne.

W 15 III 1933 uchwalono ustawę o szkołach wyższych ograniczającą ich autonomię, zwiększając uprawnienia ministra, który zyskał prawo tworzenia i likwidowania katedr oraz wydziałów, zatwierdzania (lub nie) rektorów. Władza rektora została wzmocniona, ograniczono pozycję senatów akademickich; w rezultacie zlikwidowano 52 katedry, między innymi z powodów politycznych.




Po II Wojnie Światowej w Polsce ponownie wrócono do idei numerus clausus w formie przyznawania tzw. punktów za pochodzenie społeczne. Inną formą było wymuszanie równego udziału płci na studiach medycznych.
Po 1989 roku formy pozytywnej dyskryminacji typowe dla państwa komunistycznego zostały zaniechane i przez wiele dekad brakowało konsekwentnej polityki naukowej państwa.

Próbę koordynacji szkolnictwa wyższego i nauki w skali ogólnopolskiej podjęła Minister Barbara Kudrycka dążąc do upodmiotowienia ludzi nauki i nauczycieli akademickich poprzez zrównanie ich szansy zawodowej w stosunku do ich kolegów w innych krajach (zniesienie habilitacji, wprowadzenie konkursowych, rzetelnych naborów na etaty akademickich) oraz ograniczenia dopływu pieniędzy państwowych do niezreformowanych uczelni państwowych oraz instytutów Polskiej Akademii Nauk

Po dwóch latach działań Pani Minister Barbary Kudryckiej wracamy do punku wyjścia, a nawet cofamy się do klimatu drugiej Rzeczypospolitej po 1933 roku. Od wieków Polskę opuszczają jednostki zdolne i ambitne, a każda reforma szkolnictwa wyższego i nauki pod pięknymi hasłami równości i rozwoju promuje coraz większą miernotę za niewypracowane pieniądze...

piątek, 30 lipca 2010

Kto rządzi w AWFiS? Rektor Huciński wraca na uczelnię

W środę późnym popołudniem Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbara Kudrycka uznała, że termin zawieszenia rektora AWFiS minął i że powinien on wrócić do pracy. Pani Minister pod koniec czerwca zwróciła się do Senatu uczelni z wnioskiem o odwołanie rektora Hucińskiego i zawiesiła go w wykonywaniu obowiązków rektora, polecając mu, aby wskazał osobę, która go zastąpi do czasu wyborów nowego rektora. Profesor Huciński tego nie zrobił, a kierowanie uczelnią powierzył osobie zatrudnionej na stanowisku kanclerza - inż. Henrykowi Talaśce. Oznaczało to uniemożliwienie zwołania Senatu i wybór nowego rektora.

Pani Minister zapowiedziała, że dalsze decyzje co do przyszłości AWFiS podejmie po 2 sierpnia.

Z punktu widzenia AWFiS wygląda na to, że od jutra będą jednocześnie kierować uczelnią - rektor prof. Tadeusz Huciński i Kolegium Rektorskie.

Pani Minister Barbara Kudrycka goni jak widać w piętkę z własnego wyboru ręcznego sterowania autonomicznymi uczelniami. Eksperymenty w zakresie psychologii społecznej prowadzone przez Zimbardo wykazały iż kobiety posiadające władze często przekraczają swoje uprawnienia...co prowadzi do sytuacji absurdalnych. W nadmiarze - może prowadzić do deliktu konstytucyjnego co do którego Pani Minister Barbara Kudrycka jest o żabi skok...

środa, 28 lipca 2010

Minister nauki trzaska drzwiami na spotkaniu z uczelnianą „Solidarnością"

W trakcie prezentacji postulatów "Solidarności" na spotkaniu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego 14 lipca bieżącego roku Barbara Kudrycka, po prostu wyszła, zasłaniając się obowiązkami. "Solidarność" uczelniana zapowiada akcje protestacyjne.

Na spotkaniu byli obecni między innymi: prof. dr hab. Edward Malec, przewodniczący KSN, wraz z członkami Prezydium KSN: Józefem Kaczorem, Markiem Gutowskim, Ryszardem Mosakowskim i Markiem Sawickim. Uczestnicy relacjonują na stronach KSN Online iż minister Kudrycka przywitała zebranych "w sposób dość niestandardowy jak na środowisko akademickie", wysłuchała krótkiego wystąpienia przewodniczącego KSN, po czym opuściła zebranych, tłumacząc się innymi obowiązkami.

Za ciekawostkę można uznać fakt iż w kalendarzu spotkań MNiSW na dzień 14 lipca Pani Minister Barbara Kudrycka nie miała żadnych wyznaczonych spotkań (dane pochodzą z dzisiejszego czytania kalendarza MNiSW) przewidziane były spotkania podsekretarza stanu, prof. Jerzego Szweda w odczycie z serii Konwersatorium Politechniki Warszawskiej pt: „Science, Society and Sustainability”(Politechnika Warszawska, godz. 14 00) oraz spotkani w "Klub Polska 2015+"(Warszawa, godz. 17.00).

Należy sądzić iż uczestnicy spotkania nie mieli zbiorowych halucynacji co do ich obecności w dniu 14 lipca br. na spotkaniu z Minister Barbarą Kudrycką. Jakby nie było Pani Minister kalendarz był pusty. Może spieszyła się do sklepu Triumpha aby zobaczyć nową kolekcję?

wtorek, 27 lipca 2010

Dima Bilan-Believe

Aktualne możliwości rozwoju naukowego w Polsce i na świecie

Ogłoszenia na stronie MNiSW

versus

Funding News: 16 July 2010

Czy polscy pracodawcy akademiccy mają jakiekolwiek oczekiwania od zatrudnianych naukowców?


Spójrzmy na ofertę pracy dla astrofizyka:

Dziekan Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego ogłasza konkurs na
stanowisko adiunkta w Instytucie Astronomicznym Uniwersytetu Wrocławskiego, (etat
naukowo-dydaktyczny) w Zakładzie Astrofizyki i Astronomii Klasycznej. Do konkursu
może przystąpić osoba, która spełnia warunki określone w ustawie Prawo o Szkolnictwie
Wyższym z dnia 27 lipca 2005 r. (Dz. U. Nr 164, poz. 1365 z 2005 r. z późniejszymi
zmianami) i ponadto posiada co najmniej stopień naukowy doktora nauk fizycznych w
zakresie astronomii. Kandydaci powinni złoŜyć następujące dokumenty: Podanie,
tosobowy (do pobrania ze strony ), wykaz publikacji, odpis dyplomu doktora lub doktora habilitowanego, informację o osiągnięciach naukowych, dydaktycznych i organizacyjnych, opinię wystawioną przez samodzielnego pracownika naukowego.
Dokumenty należy złożyć w Dziekanacie Wydziału Fizyki i Astronomii U.Wr., pl. Maksa
Borna 9, 50-204 Wrocław, w terminie do dnia 27 sierpnia 2010 roku, godz. 15:00.
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do dnia 10 września 2010 roku. Kandydat wyłoniony w konkursie zostanie zatrudniony na okres dwóch lat, począwszy od dn. 1.10.2010 r. Dopuszcza się możliwość nieobsadzenia stanowiska w przypadku braku odpowiednich kandydatów.


Proszę porównać tę ofertę z ofertami, które adresowane są do osób, które nauka cokolwiek interesuje:


Oferta dla postdoca
:


The National Research Council of the National Academies is accepting applications for the Joint Postdoctoral Program for research in residence at the National Institutes of Health/National Institute of Biomedical Imaging and Bioengineering (NIH/NIBIB) and the National Institute of Standards and Technology (NIST). The goal is to cultivate a scientific work force competent in both the biological and the physical sciences. The research opportunities will emphasize interdisciplinary research at the interface of the biological and physical sciences including, but not limited to, structural and computational biology, medical and bioinformatics, genomics and proteomics, tissue engineering, single molecule detection, nanotechnology, and imaging techniques. Each Postdoctoral Associate will have two Advisers, one at the NIH and one at NIST, and the Associate is expected to spend time at both the NIH and the NIST laboratories during the course of the two-year award. The NIH laboratories are located in Bethesda, Rockville, Frederick, and Baltimore, in Maryland; and in Research Triangle Park, North Carolina. The NIST laboratories are in Gaithersburg, Maryland, and in Boulder, Colorado. The competition for these awards is open to both U.S. and non-U.S. citizens. The application deadline date is August 1, 2010. Awards will be made in late September. Ph.D. recipients within five years of the doctorate at the time of application are eligible to apply. The award offers an annual stipend of $55,000 plus relocation expenses, health insurance coverage, and limited professional travel. For additional information and specific research opportunities, go to the Web site athttp://www.nationalacademies.org/rapand refer to the "Participating Agencies" link at the lower right side of the page. Online applications can also be found on the Web site. Please note that CV's and resumes are not accepted.

poniedziałek, 26 lipca 2010

Kataryna znika z Facebooka. "Może sobie mnie nie życzą"

Blogerka Kataryna ogłosiła na Twitterze około godziny 14: ...najpierw znikam z systemu pesel, teraz z fejsbuka.

W ciągu paru godzin do grupy Oddawać Katarynę dołączyło ponad 300 użytkowników. Aktualnie (godz. 19:45) grupa liczy już 714 osób, a oskarżenia o inspirowaną przez PO cenzurę pojawiają się w wielu postach.

Leszek Król:...Odnoszę wrażenie, że bojówki rządów miłości zaczynają robić w portki, bo środki przez nich stosowane są coraz bardziej brutalne i bezpardonowe...

Najnowsza siatka płac na UAM w Poznaniu

Według porozumienia z dnia 16 lipca 2010 roku w sprawie zasad podwyższania wynagrodzeń zasadniczych pracownikom Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pomiędzy Rektorem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Prof. dr hab. Bronisławem Marciniakiem a Związkami Zawodowymi działającymi na terenie Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu reprezentowanymi przez:
mgr Krystynę Andrzejewską – Przewodniczącą Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” UAM w Poznaniu dr Wojciecha Kamińskiego– Prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Pracowników UAM w Poznaniu, siatka płac nauczycieli akademickich prezentuje się następująco:

profesor zwyczajny: 6.320 zł = 2,025.65 USD = 1,567.14 EUR

docent, adiunkt posiadający stopień naukowy doktora habilitowanego: 4.720 zł = 1,514.75 USD = 1,171.00 EUR

starszy wykładowca posiadający stopień naukowy doktora 4.320 zł = 1,385.37 USD = 1,071.63 EUR

asystent: 2.820 zł = 903.929 USD = 699.347 EUR

Te dane mówią wiele same za siebie. Dla porównania warto jednak zerknąć jak kształtują się legalne zarobki w krajach Unii Europejskiej której jesteśmy członkiem.

Użyteczność „humanistyki” dla „nauki” czyli czy należy zabierać „humanistom” forsę"

Niezależne Forum Akademickie, zamieściło również wypowiedź Waldemara Korczyńskiego. Niestety NFA w swoim dążeniu do upowszechniania niezależnej informacji blokuje dostęp na łamach swojego forum. W każdym razie mój dostęp do tego forum jest zablokowany, dlatego pozwolę sobie odpowiedzieć na ostatnią wypowiedź Waldemara Korczyńskiego (odpowiedź do Fila) we wspomnianym wątku podzielając jego zdanie co do wielu poruszonych tam kwestii.

Uważam za niezbędne dokonać pewnego sprostowania ponieważ przypisywanie tak ważnej roli w historii szaleńcom i dewiantom rozmija się bardzo ze współczesną wiedzą na ten temat. Z punktu widzenia psychologii społecznej, w kwestii wyłaniania się przywódców historycznie przewijały się równolegle dwie skrajne teorie: 1. teoria Zeitgeist: przywódcę stwarza sytuacja, okoliczności i nie ma to żadnego związku z jego osobowością, 2. teoria Great Man History: przywództwo wiąże się z osobowością przywódcy, mało istotne są natomiast okoliczności, w jakich przywódcy przyszło funkcjonować. Teoria 3 zamierzała obydwie teorie połączyć twierdząc, że przywództwo jest rezultatem wzajemnej relacji między przywódcą i jego zwolennikami, a także, że warunkiem jego powstania są wprawdzie osobiste przymioty, zachowania, umiejętności, jednak ujawniają się one tylko w określonych sprzyjających warunkach.

Tak więc nie wystarczy być wariatem aby zmienić kierunek w którym zdrowe jednostki i grupy społeczne zmierzają.

Współcześni badacze Aronson i Bales wyróżniają dwa niezależne lecz wzajemnie koniecznie uzupełniające się rodzaje przywództwa: 1. przywództwo zorientowane na zadania (task leadership) oraz 2. przywództwo zorientowane na stosunki międzyludzkie (maintenance lub social-emotional leadership).

Podaję te informacje w kontekście prowadzonej na wspomnianym wątku dyskusji na temat postaw ekipy rządzącej. Pani Minister Kudrycka osadzona jest w roli przywódcy. Czy naprawdę nim jest? Jeśli ma wystarczający drive do władzy to jednak czy ma odpowiednią ilość zwolenników? Jeśli posiada twarde kompetencje w postaci przygotowania merytorycznego – jak można ocenić jej kompetencje miękkie (osobowość: asertywność, bezkonfliktowość umiejętność współpracy z ludźmi itp).

Na blogu Interdyscyplinarni Humaniści pod etykietą: reformy minister Kudryckiej a także pod innymi podobnymi etykietami można sobie wyrobić zdanie na temat co zostało z reform zaproponowanych pierwotnie przez minister Barbarę Kudrycką i wyrobić sobie zdanie na temat jakim jest przywódcą.

O mężczyznach w polityce zwykło się mówić iż nie ważne jak zaczynają ale jak kończą. Niestety to trafne określenie nie bardzo znajduje zastosowanie w wypadku kobiet w polityce. Ale pomysł ni(e)jakiego Zbigniewa z powyższego forum aby zacząć się przyglądać czy reformy pań uprawiających politykę są barchanowe czy koronkowe stanowi jakiś punkt wyjścia.

Pani Minister Barbara Kudrycka zaczęła z taczerowskim zacięciem, ale nikt nie śmiałby nigdy dyskutować o fakturze reform Margaret Tatcher - bardziej o tym co w nich się znajduje...

Humaniści też forsy potrzebują

Waldemar Korczyński:...Do napisania tego tekstu skłoniły mnie dwie sprawy:
1. powtarzające się (m.in. w kontekście dyskusji o propozycjach reform w nauce i szkolnictwie wyższym) wypowiedzi o konieczności obcinania finansowania tzw. humanistyki. Ja też byłem kiedyś zwolennikiem takich pomysłów. Dziś już nie jestem, bo boję, że miejsce humanistyki zajmują seriale i nagłówki
...

niedziela, 25 lipca 2010

Uczelnie słabych absolwentów

Mira Suchodolska:...nie widzę niczego zdrożnego w rozdawaniu świeżo upieczonym studentom laptopów czy prowadzeniu agresywnej kampanii reklamowej...Mnie martwi od lat coś innego – jeśli prywatne szkoły w taki czy inny sposób przynajmniej próbują ze sobą konkurować, to te publiczne nie muszą tego robić wcale. Zwłaszcza te położone w mniejszych ośrodkach wypuszczają niedouczonych absolwentów, którzy zasilają grono bezrobotnych. I to za publiczne – czyli moje – pieniądze. To ma się zmienić o tyle, że w przyszłości jakość nauczania ma się przełożyć na wysokość państwowych dotacji.

Jednak dotąd, dokąd nie wypracujemy przejrzystych metod oceny jakości nauczania na uczelniach, nie nauczymy się precyzyjnie wyceniać wartości ich dyplomu, dotacje będą rozdzielane na oko. I o to wielu chodzi.

Szeroko otwarte drzwi

Rektor UŚ prof. zw. dr. hab. Wiesław Banyś: ...Jak pamiętamy, Wielka Karta Uniwersytetów Europejskich określa uniwersytet jako [...] autonomiczną instytucję w samym centrum społeczeństw rozmaicie zorganizowanych ze względu na geografię i dziedzictwo historyczne, tworzy on, bada, ocenia i przekazuje kulturę poprzez działalność naukową i dydaktyczną. By sprostać potrzebom otaczającego nas świata, jego działalność naukowa i dydaktyczna musi być moralnie i intelektualnie niezależna od władzy politycznej i ekonomicznej.

Ale autonomia ani nie jest dana raz na zawsze, ani nie jest pełna i dbać o nią trzeba bez przerwy. Autonomia, to jest niezależność intelektualna i polityczna – oby także bardziej jeszcze ekonomiczna – organizacyjna. Dlatego też w trakcie dyskusji nad reformą szkolnictwa wyższego w Polsce apelujemy, aby akty prawne typu ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym były zdecydowanie deregulacyjne, powinny być krótkim zasadniczym tekstem, wprowadzającym jak najmniej regulacji w odniesieniu do uczelni akademickich, bo one same dobrze wiedzą np. jakie kierunki i programy studiów realizować – bo przecież bezsensem jest czekać dwa lata aż będzie można uruchomić nowy kierunek studiów np., jak się organizować, jak lepiej jeszcze wspomagać swoich pracowników, jak lepiej zarządzać, etc.
...

Konflikty międzyuczelniane wynikiem decyzji MNiSW

Ręczne sterowanie Minister Barbary Kudryckiej prowadzi do coraz głębszych konfliktów pomiędzy uczelniami.

Na IX zwyczajnym posiedzeniu Senatu Akademickiego UAM w dniu 05.07.2010 podjęto między innymi uchwałę w sprawie: uchylenia uchwały Senatu UAM nr 126/2004 z dnia 28 czerwca 2004 r. w sprawie utworzenia i prowadzenia na Wydziale Nauk Społecznych na kierunku „psychologia” studiów zaocznych magisterskich prowadzonych w systemie studiów jednolitych dla absolwentów wyższych studiów humanistycznych, społecznych i medycznych z tytułem zawodowym magistra lub lekarza ukończonych po 1990 roku.

Jednocześnie podjęto decyzję w postaci uchwały w sprawie upoważnienia władz rektorskich do wystąpienia do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego z protestem w sprawie prowadzenia 3,5-letnich studiów psychologicznych w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w kontekście uniemożliwienia prowadzenia tego typu studiów na UAM.

Fundacja im. Wojciecha Świętosławskiego na rzecz wspierania nauki i rozwoju potencjału naukowego w Polsce

Projekty Unii Europejskiej dążą do powszechnej edukacji oraz podniesienia jej poziomu.

I tak na przykład enigmatyczna Fundacja im. Wojciecha Świetosławskiego na Rzecz Wspierania Nauki i Rozwoju Potencjału Naukowego w Polsce realizuje projekt Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, finansowany ze środków Unii Europejskiej, mający na celu zwiększenie świadomości społecznej znaczenia nauki, poprzez opracowanie i upowszechnienie wśród studentów wszystkich szkół wyższych polskich i światowych osiągnięć nauki.

Jak widać rolę kształcenia w Polsce po stopniowej eliminacji uczelni prywatnych zaczną powoli przejmować prywatne fundacje, ponieważ PKA ich nie będzie kontrolować ale MNiSW da na to kasę!

sobota, 24 lipca 2010

Dyrektor Narodowego Centrum Nauki będzie składać oświadczenie lustracyjne

Narodowe Centrum Nauki ma działać od roku akademickiego 2010/11 i będzie przyznawać pieniądze na realizację przez naukowców najambitniejszych, indywidualnych projektów w dziedzinie badań podstawowych (w otwartych konkursach).

O granty na badania (w tym także zakup niezbędnej aparatury) będą się mogły również ubiegać instytuty naukowe oraz zespoły badawcze.

Do końca 2010 r. zostanie wyłoniona 24-osobowa Rada złożona z wybitnych uczonych(czytaj:zasłużonych i zapewne habilitowanych profesorów belwederskich), która przygotuje konkurs na zlustrowanego dyrektora zarządzającego Centrum.

Rada NCN będzie decydować o dyscyplinach, w których ogłaszane będą konkursy.

Fakt, iż aktualnie żaden z byłych TK nie byłby fizycznie w stanie podołać sprawowania funkcji Dyrektora NCN jest dla naszych władz ustawodawczych bez znaczenia. Mamy istotnie do czynienia z legislacyjną biegunką - to pojęcie wprowadzone przez prof Balcerowicza to prawdziwy hit! Nikogo już nie interesuje fakt iż potencjalni dyrektorzy oraz aplikanci to pupilki byłych TK albo upartyjnieni w różne strony.

Minister edukacji Ukrainy chce wręczyć rosyjskiemu duchownemu tytuł honorowego doktora nauk Dniepropetrowskiego Państwowego Uniwersytetu

Agencja wiadomości RBK Ukraina poinformowała, że podczas zaplanowanej na 24-25 lipca wizyty patriarchy Moskiewskiego Cyryla do Dniepropietrowska, minister nauki i edukacji Ukrainy Dmitrij Tabacznik wręczy cerkiewnemu dostojnikowi tytuł honorowego doktora nauk Dniepropetrowskiego Państwowego Uniwersytetu.

Przygotowania do strajku na gdańskiej AWFiS

Rektor gdańskiej AWFiS prof. Tadeusz Huciński został przez minister nauki i szkolnictwa wyższego zawieszony. Sparaliżował pracę senatu uczelni ponieważ nie wyznaczył swojego następcy.

AWFiS jest kierowana obecnie przez inż. Henryk Talaśka, uważannego za "człowieka Hucińskiego".

Kolegium Rektorskie (m.in. wszyscy prorektorzy, dziekani) i związkowcy uważają, że pełni on swoją funkcję niezgodnie ze statutem uczelni, że przy zatrudnianiu Henryka Talaśki na stanowisku kanclerza doszło do sfałszowania dokumentów w związku z czym złożone doniesienie do CBA.

Ręczne sterowanie Pani Minister Barbary Kudryckiej zaczyna przynosić owoce - tylko czy o takie owoce naukowcom i wykładowcom akademickim chodziło?

Ukraina uspakaja. Chcemy wspólnego uniwersytetu

Prof. Jan Pomorski, pełnomocnik MNiSW ds. utworzenia Europejskiego Uniwersytetu Wschodniego uspokaja:... To była wojna frakcji politycznych. Dla nas jest to kłopot formalny, a nie zasadniczy. Z tym że faktycznie odwleka to powstanie uczelni. Słowa wypowiedziane przez kilku deputowanych od razu zostały zdementowane przez rząd...

W wypadku tworzenia Europejskiego Uniwersytetu Wschodniego mamy tutaj do czynienia na szczęście z projektami, które jak widać czarno na białym pozostają w gestii frakcji politycznych.

Według danych MNiSW polskim szkolnictwie wyższym zatrudnionych jest około 100 tys. nauczycieli akademickich ( w szkołach publicznych (84 tys.), a w instytucjach niepublicznych zaledwie (16 tys.).

Owe 100 000 nauczycieli akademickich stanowiących GŁÓWNĄ ELITĘ INTELEKTUALNĄ kraju od lat pozostaje odgórnie sterowane przez kolejnych przedstawicieli ministerstw nauki i szkolnictwa wyższego pozbawiane autonomii, satysfakcji zawodowej i zarabiających zazwyczaj poniżej średniej krajowej.

Sukces polskiego nauczyciela akademickiego pozostaje ciągle w rękach frakcji politycznej której jest sympatykiem, bądź przeciwnikiem. W Polsce, apolityczność to dla akademika śmierć zawodowa na równi z wyrażaną dezaprobatą poczynań aktualnie rządzącej ekipy.

Można tylko podziękować prof. Pomorskiemu za wyjaśnienie sprawy i życzyć mu jako pełnomocnikowi MNiSW zgłębienia zagadnienia filozoficznego: szans rozwoju nauki w środowisku upolitycznionym i sterowanym z ministerialnego fotela?

piątek, 23 lipca 2010

Protestujemy! Gazeta Uniwersytecka

Apel do minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, premiera Donalda Tuska, Sejmu i Senatu RP podpisali:

PRZEWODNICZĄCY KSN NSZZ SOLIDARNOŚĆ
PRZEWODNICZĄCY KOMISJI ZAKŁADOWYCH UCZELNI KRAKOWSKICH
PRZEWODNICZĄCA KOMISJI ZAKŁADOWEJ
NSZZ SOLIDARNOŚĆ
UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO

Sygnatariusze Apelu są przeciwni nowelizacji ustaw o szkolnictwie wyższym proponowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wiele z przyjętych poprawek utrwala istniejące nieprawidłowości. Istnieje znaczące ryzyko rozproszenia środków publicznych na nowe podmioty. Nowelizacja ustawy o tak szerokim zakresie powinna być poprzedzona przyjęciem strategii rozwoju szkolnictwa wyższego.

Minister Barbara Kudrycka: więcej zaufania!

Wojciech Kuśpik i Jan Bazyl Lipszyc z Wirtualne Polski:Jak na sytuację uczelni, szczególnie niepublicznych, wpływa sytuacja demograficzna?

Minister Barbara Kudrycka:... Niż demograficzny w uczelniach już jest odczuwalny, a w przyszłości liczba studentów może spaść nawet o 30 proc. Te uczelnie, które były nastawione jedynie na dochód, nie inwestowały w kadrę i jakość nauczania, nie dbały o budowanie zespołów badawczych, już dostrzegają zmniejszoną liczbę studentów. Stwarzamy w nowym prawie możliwość konsolidacji uczelni, zarówno publicznych, jak i niepublicznych, by uchronić je przed likwidacją. (...) Liczę na to, że uczelnie będą się konsolidować w celu prowadzenia wspólnych badań, korzystania z tej samej aparatury badawczej czy też prowadzenia unikatowych i interdyscyplinarnych kierunków studiów. Pozwalamy uczelniom, aby same układały programy dydaktyczne, więc będą mogły stworzyć kierunki studiów czy specjalizacje, które będą odpowiadać potrzebom lokalnych rynków pracy...

Jak widać według Pani Mister Kudryckiej uczelnie same upadają z powodu niżu demograficznego a młodzież samorzutnie ciągnie do ośrodków uniwersyteckich...Wspomniane zjawiska stanowią efekt trendów społecznych a MNiSW nie ma tym żadnego udziału...

Cóż za skromność Pani Minister. Ciekawe też czy ten trend obejmie również Wyższą Szkołę Administracji Publicznej w Białymstoku? Wątpliwe, przecież PKA ocenia ją pozytywnie!

Balcerowicz: Państwo ma biegunkę legislacyjną

Według byłego prezesa NBP Leszka Balcerowicza mamy do czynienia z władzą polityków nad przedsiębiorstwami i przede wszystkim ograniczyć szkodliwą rolę państwa w gospodarce oraz tworzenie złych przepisów: ...Określam to nieelegancko mianem biegunki legislacyjnej. A jak jest za dużo zmiennych przepisów, to życie obywateli staje się niestabilne i kwitnie korupcja...

Minister Kudrycka rozbudowująca w Polsce instytucje naukowe na bazie tych samych PRL-owskich elit, za pieniądze UE oraz niszcząc a jednocześnie wykorzystując dokonaną ludzką pracę, symulująca dialog ze środowiskiem akademickim jest chyba ikoną myśli Balcerowicza!

Even More on Criterion Scores: Full Regression and Principal Component Analyses

NIH's new system for assigning scores that (include the five criteria: significance, investigator, innovation, approach, and environment) to grant applications presented by Jeremy Berg: ...This analysis indicates that approach and significance are the most important factors, on average, in determining the overall impact score, at least for this sample of NIGMS R01 grant applications....

czwartek, 22 lipca 2010

AHE się kurczy i nie płaci pracownikom w terminie

Na początku 2009 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego cofnęło uczelni uprawnienia do nauczania informatyki, potem zarządzania, a teraz AHE uzyskała negatywną ocenę Państwowej Komisji Akredytacyjnej dla pedagogiki.

Działania MNiSW oraz paki doprowadziło do utraty około 17 tysięcy studentów oraz konieczności zwolnienia 500 osób (prawie 250 wykładowców).

Gazeta Wyborcza promująca całą akcję nagonki na AHE pisze o tym, że nieoficjalnie mówi się o tym, że AHE nie przestaje zwalniać. W całej tej propagandzie posługuje się najczęściej mało świadomymi co do kryzysu szkolnictwa wyższego w Polsce, anonimowowymi wykładowcami zatrudnionymi przez AHE. Wykładowca potrzebuje pieniędzy i nie będzie krytykował ani redaktorów GW, ani MNiSW ani PKA.

W ubiegłym roku GW sponsorowała portal zatytułowany Czujesz się oszukany przez AHE? lecz wspaniale brzmiący link do tej strony (http://www.uczciwe-studia.pl/) został zdezaktywowany.

Zachęcam jednak szczególnie tych wykładowców, którzy czują się pokrzywdzeni i dokonują błędów atrybucji do prześledzenia na tym blogu wpisów pod etykietą reforma nauki zastąpiona aferą AHE w Łodzi - pomoże w zrozumieniu przebiegu całej sprawy, intencji MNiSW oraz PKA a także udziału mediów w całej tej sprawie.

środa, 21 lipca 2010

NAJWAŻNIEJSZY JEST ENTUZJAZM

Ośmiu naukowców dostało 34 miliony złotych na utworzenie szkół doktoranckich. Stypendium będzie wynosić 4,5 tys. zł miesięcznie, i ciekawe, ponieważ może umożliwić wyjazdy na zagraniczne uczelnie mogą dać zajęcie nawet 100 osobom.
Pieniądze pochodzą z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, instytucji non-profit zajmującej się od początku lat 90-tych wspieraniem rozwoju nauki w Polsce. FNP jest dofinansowywana przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego.
---
Gdyby tak podano do wiadomości publicznej tylko parę konkretów: kryteria doboru kandydatów (z obydwu stron)oraz projekty badawcze (wygrane i przegrane), można by uwierzyć w dobrą wolę FNP.

Czy Ukraina zablokuje wspólny uniwersytet

Pomysł utworzenia wspólnej polsko-ukraińskiej uczelni powstał w 2000 r. W Lublinie powstało Europejskie Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów (EKPiUU). Założyły je: UMCS, KUL, Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, dwa uniwersytety z Kijowa i jeden ze Lwowa. Kolegium nie mogąc uzyskać osobowości prawnej do tej pory działa na dziko. .

We wrześniu 2009 r. z Kolegium wystąpił KUL i Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, a siłą przewodnią przedsięwzięcia pozostał UMCS.


Teraz z pomysłu wycofuje się Ukraina, ponieważ jak podaje GW:

- rządowi nie podobają się ustalenia co do jego powstania
- Ukrainy nie stać na wydanie od dwóch do trzech milionów euro rocznie
- Polska i Ukraina nie powinny odgrywać roli dominującej (warto zaangażować Białoruś i kraje Kaukazu)
- uniwersytet ma powstać na bazie przeciętnej polskiej uczelni (UMCS), która jako jedyna pozostała w projekcie.

wtorek, 20 lipca 2010

Superuniwersytety na start

Adam Leszczyński, Aleksandra Pezda: Rząd pracuje nad strategią rozwoju wyższych uczelni. Zamówił projekt w firmie konsultingowej Ernst & Young. Pan był przewodniczącym zespołu, który napisał konkurencyjną strategię - pod patronatem rektorów szkół wyższych. Jakie są między nimi różnice?

Prof. Jerzy Woźnicki, profesor elektroniki, Prezes Fundacji Rektorów Polskich, Dyrektor Instytutu Społeczeństwa Wiedzy, b. rektor Politechniki Warszawskiej
: Te strategie są zupełnie różne. Uważamy, że w projekcie naszych konkurentów nie ma nic, co sprawi, że nasze szkolnictwo wyższe naprawdę awansuje w rywalizacji międzynarodowej, a to określa skalę dzisiejszych wyzwań. Nasz projekt obejmuje lata 2010-20. Nie ograniczamy się jednak do małej poprawy. Chcemy, żeby szkolnictwo wyższe miało większy wkład w rozwój Polski, żeby stało się źródłem prestiżu kraju, bo - jak widać to z rankingów międzynarodowych - dotąd tak nie jest. To wymaga daleko idących zmian.

poniedziałek, 19 lipca 2010

2010 Dance Your Ph.D. Competition

The deadline to enter is 1 September, and the finalists in Physics, Chemistry, Biology, and Social Sciences categories will be announced later that month. Finalist videos will be screened at the Imagine Science Film Festival in New York City in October, and the winners will be announced and prizes awarded then and there.

niedziela, 18 lipca 2010

Zostajemy w kraju

Według Dziennika Gazeta Prawna w porównaniu z rokiem 2005 mobilność Polaków spadła z 73 do 45 %.

Podobnie dramatyczny spadek odnotowały Włochy (mobilność Włochów-jednego z najbardziej ruchliwych narodów w latach 70. spadła z 68 do 39%i Grecja.

A jednak, w bogatej Danii, nadal więcej niż połowa społeczeństwa deklaruje chęć wyjazdu za granicę - dla fantazji...

piątek, 9 lipca 2010

Kontrowersje dyskursywne

MIĘDZY WIEDZĄ SPECJALISTYCZNĄ A PRAKTYKĄ SPOŁECZNĄ
Lublin, 18-19 listopada 2010 r.

Wiedza jako konstytutywny element rzeczywistości społecznej znajduje swój wyraz w napięciu między specjalistycznymi dyskursami naukowymi a potocznymi wyrazami świadomości zbiorowej. W ostatnim czasie wiele wydarzeń uświadamia nam coraz bardziej znaczenie styku nauki i społeczeństwa. Szczegółowe tematy dotyczyć będą różnych aspektów tworzenia, odbioru i funkcjonowania wiedzy specjalistycznej w kontekście społecznym:

1.Nauka między metodologią a kreacjami medialnymi
2.Komercjalizacja i upolitycznienie nauki
3.Meandry wiedzy specjalistycznej
4.Techniczny a etyczny wymiar wiedzy
5.Etos naukowców a społeczna odpowiedzialność nauki
6.Nauka jako źródło postępu i zagrożenie rozwoju
7.Selekcja, przekazywanie i kształtowanie wiedzy edukacyjnej
8.Społeczeństwo jako krytyk i kreator badań naukowych
9.Wiedza historyczna a pamięć zbiorowa i polityka

czwartek, 8 lipca 2010

Łódzka uczelnia będzie jednak zlikwidowana

Wniosek o likwidację Wyższej Szkoły Administracji Publicznej, która powstała 16 lat temu jest już w ministerstwie, choć studenci gotowi byli płacić wyższe czesne, a jej pracownicy zadeklarowali rezygnację z 10% poborów aby uczelnia przetrwała.

180 studentów to za mało aby uczelnia przetrwała.

Czy to konsekwencje niżu demograficznego czy ręcznego sterowania minister Kudryckiej?

wtorek, 6 lipca 2010

The Economist: Teraz rząd nie będzie mógł unikać reform

Zwycięstwo Bronisława Komorowskiego oznacza, że ostatnia bariera powstrzymująca rząd przed bolesnymi reformami przestała istnieć...

Przed reformami Minister Kudryckiej, które miały rzekomo ratować zarówno kapitał ludzki jak też otworzyć się na rozwój i kompetytywność z uczelniami na świecie droga również stoi otwarta!

poniedziałek, 5 lipca 2010

Do 15 lipca czas na wnioski o dotacje na badania naukowe

Jednostki naukowe, które chcą w przyszłym roku otrzymać dotację na utrzymanie potencjału badawczego, czyli rozwój kadry czy zakup sprzętu, mają czas do 15 lipca na złożenie wniosków i ankiet. Nowe rozporządzenie z 25 maja 2010 r. w sprawie kryteriów i trybu oraz rozliczania środków na działalność statutową (Dz.U. 93, poz. 599) okres składania wniosków skróciło o dwa miesiące.


Bartosz Loba z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego: Zmiana terminu składania wniosków jest spowodowana koniecznością przeprowadzenia w bieżącym roku ich oceny, bo od 1 października 2010 r. wejdzie w życie reforma nauki

Uczelnie wyższe obawiają się, że do tego czasu nie zdążą ze sporządzeniem ankiet.

Agnieszka Niczewska z Politechniki Wrocławskiej: Mimo apeli rektorów o przesunięcie tego terminu ministerstwo nie zgodziło się na to

Wysokość dotacji na działalność naukową zależy m.in. od:
- jej rodzaju (Państwowa Akademia Nauk, jednostka badawczo-rozwojowa, uczelnia
- kosztów prowadzonych badań
- liczby zatrudnionych pracowników
- przyznana danej jednostce kategoria: 1 (najwyższa) - 5

Kategorię określa minister nauki na podstawie złożonej przez placówkę ankiety, bierze pod uwagę publikacje, patenty czy posiadanie laboratoriów, nie uwzględnia takich czynników jak nagrody lub granty (z wyjątkiem grantów europejskich) uzyskiwane przez konkretną placówkę. 30 proc. placówek ze wszystkich jednostek naukowych może zostać zaliczone do pierwszej kategorii.

W tym roku do najlepszych uczelni już trafiło 1,2 mld zł.

piątek, 2 lipca 2010

Tezy programu dla studentów

Jarosław Kaczyński podpisał 10 tez programu dla studentów, m.in.:

- za bezpłatnymi studiami niezależnie od liczby studiowanych kierunków
- poszerzenia dostępu do kredytów studenckich i zwiększenia ich kwot
- powszechny dostęp studentów do internetu szerokopasmowego oraz elektronicznych baz wiedzy i bibliotek
- przywrócenie 49-procentowej ulgi dla studentów i uczniów na przejazdy PKP i PKS
- wprowadzenie częściowego wynagrodzenia za pracę wykonywaną w ramach praktyk i staży
- zwiększenie liczby oferowanych praktyk i staży przez instytucje publiczne

---

Można przypuszczać, że w tym polskim eldorado które stworzy min. Kudrycka wraz z poparciem PiS już nikt nie będzie chciał wyjechać z Polski za wiedza tylko bez wysiłku czekać na bezwartościowy dyplom za darmochę.

Program rozwojowy Politechniki Koszalińskiej w zakresie kształcenia na kierunkach technicznych

Politechnika Koszalińska realizuje projekt unijny, którego celem jest promocja i rozwój kierunków technicznych. Studenci I roku mogą uczestniczyć w bezpłatnych zajęciach wyrównawczych z matematyki i fizyki, co ułatwi studiowanie i pozwoli zdać egzaminy na pierwszym roku studiów. Studenci semestru dyplomowego mogą odbyć trzymiesięczny płatny staż w przedsiębiorstwach o działalności ściśle związanej z kierunkiem kształcenia. Ponadto udostępniona jest platforma e-learningowa pomocna w codziennej nauce.

Edukacja Techniczno-Informatyczna to kierunek interdyscyplinarny, który łączy wiedzę informatyczną z pedagogiczną. Dzięki temu połączeniu masz szansę nabyć cenne umiejętności twórczego rozwiązywania zagadnień technicznych, jak również zarządzania zasobami ludzkimi oraz kreowania innowacji w świecie technologii informatycznych.


Katedra Pedagogiki
[o profilu: Podstawy pedagogiki , Filozofia, Socjologia ogólna, Historia myśli pedagogicznej, Podstawy dydaktyki, Teoretyczne podstawy wychowania, Wybrane zagadnienia z psychologii, Pojęcia i systemy pedagogiczne, Teoretyczne podstawy kształcenia, Pedagogika społeczna, Edukacja międzykulturowa, Teorie i metody pracy socjalnej, Poradnictwo wychowawcze i rodzinne, Diagnozowanie i organizowanie środowisk wychowawczych, Etyka zawodowa, Psychoterapia i socjoterapia, Patologie życia społecznego] powstała w październiku 2009 wskutek telefonicznego przeniesienia grupy studentów AHE ZOD w Koszalinie przez grupę byłej kadry AHE.

Uczenie etyki zawodowej przez nieetycznych pedagogów to jeden ze skutków prowadzonych reform przez aktualne MNiSW, które uczy że warto być nieetycznym

czwartek, 1 lipca 2010

Wyższe szkolnictwo niepubliczne na rozdrożu?

...ubiegłoroczna próba dotarcia rektorów z argumentami uwzględniającymi prawa niepublicznych szkół wyższych, skończyła się niczym, choć na skutek decyzji premiera Donalda Tuska powstał zespół, który miał przygotować korzystniejsze dla tych uczelni postulaty. – Szkoda naszego potencjału – mówi prof. dr hab. Jerzy Malec, honorowy przewodniczący KRZaSP oraz rektor Krakowskiej Akademii im. A. Frycza Modrzewskiego – tym bardziej, że po niżu demograficznym zawsze przychodzi wyż i za kilkanaście lat może być problem ze znalezieniem miejsca na studiach, jeśli rząd nie zrobi nic, by uchronić ten bezprecedensowy dorobek polskiego środowiska akademickiego.

- Przypominam, że w minionym dwudziestoleciu szkolnictwo niepubliczne walnie przyczyniło się do wzrostu odsetka osób z wykształceniem wyższym - podkreślił Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy. - Stworzyliśmy w ten sposób szczególną wartość i w interesie całego społeczeństwa jest, abyśmy jej nie utracili...

Trudny start humanistów

Najbardziej sceptycznie swe szanse na rynku pracy oceniają studenci i absolwenci kierunków humanistycznych. Siedmiu na dziesięciu z nich narzeka na bardzo mały wybór atrakcyjnych ofert pracy, a tylko co trzeci twierdzi, że są dobre możliwości znalezienia pracy w Polsce.

W badaniu Campus na pierwszym miejscu wśród preferowanych miejsc pracy znalazła się administracja państwowa – wskazał ją co trzeci ankietowany. Za nią uplasowały się sektor finansowy i marketing...
---

Jak widać polski humanista łatwo daje sprzedać się za kasę.
Nieważne skąd...jesli jej nie ma lepiej wyjechać do Irlandiii

Ranking możliwości kobiet na rynku pracy; Polska nisko

W rankingu Economist Intelligence Unit (EIU) - brytyjski ośrodek badawczy, oceniający możliwości stojące przed kobietami na rynku pracy w 34 państwach europejskich, Polska zajęła stosunkowo dalekie - 26. miejsce.

Pierwsze pięć miejsc zajęły: Szwecja, Belgia, Norwegia, Finlandia i Niemcy co wynikało z unormowań prawnych, postaw społecznych i systemu oświaty, dającego szansę kobietom na wybicie się.

Na końcu rankingu znalazły się: Albania, Ukraina, Serbia, Mołdowa oraz Rosja.

Stowarzyszenie Kongres Kobiet poparło marszałka

Kongres Kobiet Polskich jest podobno społeczną inicjatywą zrzeszającą osoby indywidualne, organizacje pozarządowe, przedstawicielki biznesu, polityki, świata nauki, sztuki, samorządów, związków zawodowych, związków pracodawców oraz wiele innych.

Pierwszy Kongres odbył się w czerwcu zeszłego roku.

W marcu zostało zarejestrowane Stowarzyszenie Kongres Kobiet.

W połowie czerwca w prawyborach na II Kongresie Kobiet, który odbył się w Warszawie, najwięcej głosów zdobył Bronisław Komorowski (49,9 proc.). Na drugim miejscu był Grzegorz Napieralski (17,5 proc.), następnie: Andrzej Olechowski (10,8 proc.), Waldemar Pawlak (8,3 proc.) i Jarosław Kaczyński (7,8 proc.).

Bronisław Komorowski poparł w trakcie kampanii nasze fundamentalne postulaty: udział kobiet na listach wyborczych i refundację in vitro z budżetu państwa.
---

Czy to kobiety myślące, czy zabiegające o łaskawe oko POLITYCZNEGO FAWORYTA? Według działaczek Kongresu podobnych deklaracji nie złożył Jarosław Kaczyński.

Ambitne kobiety zabiegające o przychylność efektywnego, aintelektualnego, szafującego sloganami rozpłodowca?

Studio Opinii

Subiektywne (bardzo), niekoniecznie powszechnie znane Studio Opinii epatujące znanymi nazwiskami i tytułami belwederskich profesur:

Stefan Bratkowski
: Elity po bezpieczniacku

Jerzy Chłopecki: Socjologiczna celebrytka, Jadwiga Staniszkis oraz inne artykuły...

---

Brawurowy intelekt? czy...w każdym razie warto się przyglądnąć poczynaniom niekoniecznie spontanicznym... W czytniku Google pod hasłem: Szkolnictwo wyższe na rozdrożu: BISTRO prezentują się jak wyżej... Warto zadać sobie pytanie KTO jest adresatem tych artykułów, KTO je czyta, KTO potraktuje poważnie?

Czy studia to przyszłość??

Ostatnio coraz częściej można usłyszeć stwierdzenie, że uczelnie generują bezrobotnych, że nie ma przyszłości w Polsce dla ludzi wykształconych. W Europie 10% decyduje się na studia III stopnia, w Polsce jedynie 1%. Dlaczego tak się dzieje? Czy studia to szansa na lepsze jutro, a może właśnie tzw. gwóźdź do trumny?