Wielu naukowców jest zdania, że academia jest upolityczniona, szczególnie wtedy gdy podejmowane są decyzje z którymi się nie zgadzają.
Zarówno nauka jak i polityka dotyczy budowania konsensusu intelektualnego.
Zgodnie z definicją (pojęcie pochodzi od greckiego politiko oznaczającego obywateli) polityka to proces społeczny w którym grupy ludzi podejmują decyzje, a umiejętność komunikowania się z innymi i wpływania na nich odgrywa w nim istotną rolę.
W nauce, podejmowanie decyzji co do dystrybuowania ograniczonych środków (badania, rozwój, publikacje, tenury) wymaga dialogu, budowania konsensusu i wypracowywania kompromisu, czyli podstawowych narzędzi politycznych.
Choć kultura naukowa podejmowania decyzji osadzona jest na faktach, racjonalnych i logicznych argumentach, to naukowcy dobrze znają smak niekompletności wyników badań oraz nie do uniknięcia krytyczne uwagi recenzentów. Zdecydowana większość z nich pracuje nad niejasnymi zagadnieniami i właśnie dlatego przecież uporczywie je bada!
Norman Augustine: wśród 535 członków U.S. Kongresu, zaledwie 8 z nich to inżynierowie lub naukowcy. Na 9 doświadczonych przywódców w Chinach, 8 posiada takie uprawnienia. Czy można się po amerykańskich przywódcach spodziewać podejmowania poważnych decyzji w świecie skomplikowanym przez postęp nauki i technologii, jeśli większość kompetentnych osób pozostaje poza placem zabaw? [więcej...]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz