Narodowe Centrum Nauki

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Taken for Granted: Brother, Can You Spare a Temporary Worker Visa?




Na zatrudnienie polskich doktorów nauk w USA nadeszły złe czasy.

H-1B wizy do USA zostały wdrożone w 1990 na czas przejściowy, z intencją specjalistycznego doszkolenia amerykańskich pracowników.

Niestety, jak stwierdził Senator Charles Grassley (R-IA) w 2007, program H-1B stał się tak popularny, że aktualnie zastępuje amerykańską siłę roboczą.
Department Homeland Security’s U.S. Bureau of Citizenship and Immigration Services wykazał wiele nadużyć związanych z wydawaniem wiz H-1B [więcej...]

Otto B. Doing-Better, jeden z tysięcy zagranicznych naukowców pracujących w USA na podstawie wizy H-1B: zagraniczni naukowcy zatrudniani na amerykańskich uniwersytetach, to od pewnego czasu jedynie tania siła robocza....pozwala się im na wykonywanie eksperymentów które podobają się im szefom, lecz często nie mogą uczestniczyć w twórczym procesie naukowym...

Amerykańscy naukowcy oczekują istotnych zmian, jakie może przynieść nowa administracja. Zdaniem Prezydenta elekta Obama: choć wkład w amerykański przemysł i technologię uzdolnionych imigrantów jest niezaprzeczalny, to odpowiednio przeszkoleni amerykanie mogliby być zatrudnieni na ich stanowiskach.

W aktualnej debacie na ten temat podkreśla się, że amerykańskie uczelnie opuszcza kilka razy więcej dyplomantów niż zostaje zatrudnionych w dziedzinach swoich ekspertyz [National Science Board’s Science and Engineering Indicators 2008, więcej...], a proporcje te wskazują na to, że pracodawcy powinni wśród nich znaleźć utalentowanych pracowników.

Problem amerykańskich H-1B wiz jest istotny dla polskich naukowców. Dotychczas w USA było zatrudnionych najwięcej polskich naukowców wyjeżdżających z Polski w poszukiwaniu stymulującego środowiska naukowego oraz zaplecza badawczego niezbędnych dla samorealizacji.

Brak komentarzy: