Zamiast wdrażać zalecenia Krajowych Ram Kwalifikacji, dostosowywać konkursy na stanowiska akademickie do wyzwań współczesnej nauki, panowie w gronostajach walczą o kolejne potwierdzenie własnej niezależności. Co więcej, wciągają do tej gry mało świadomych studentów. Prawdziwi misjonarze.
Więcej: KRASP
A może panowie misjonarze zajmą się na poważnie statutami uczelni?
Rzetelnym przeprowadzaniem konkursów na stanowiska akademickie?
Wdrażaniem KRK, które zostało już z powodzeniem wdrożone nawet przez Czechy, Estonię, Litwę i Estonię?
A panowie wolą dywagować na temat za i przeciw turystyce habilitacyjnej na Słowację oraz własnym statusem osobowości prawnej.
A panowie wolą dywagować na temat za i przeciw turystyce habilitacyjnej na Słowację oraz własnym statusem osobowości prawnej.
I przestaną manipulować studentami, bo to ani etyczne ani pedagogiczne.
W sumie nie wiadomo kogo zwalniać, studentów czy rektorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz