Atak na prof. Jana Hartmana, kierownika Zakładu Filozofii i Bioetyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, członka komisji ds. etyki w ochronie zdrowia, który skrytykował Kodeks Etyki Lekarskiej podjęli Maciej Hamankiewcz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej oraz prof. Wojciech Nowak, rektor UJ.
Według Hartmana zauważa, że:
- KEL aż w pięciu miejscach napomina lekarzy, by nie "dyskredytowali kolegów", zapędzając się aż do zakazu krytyki samorządu lekarskiego w mediach
- właściwy tekst kodeksu poprzedza kuriozalne Przyrzeczenie Lekarskie: musi je składać każdy, kto wstępuje do medycznej korporacji, bez tego nie wolno uprawiać zawodu lekarza:... zawód dostępny jest wyłącznie dla tych, którzy mieli szczęście uczyć się u Mistrzów: "Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza ". Witaj, młody lekarzu, w feudalnej krainie bufonady i hipokryzji!...
- Hartman podsumował KEL w wywiadzie dla Medexpress.pl .... że KEL to mieszanina mowy-trawy oraz ekspresja różnych korporacyjnych fobii, urazów i zaklęć; amatorszczyzna i oportunizm. A najsilniej chronionymi wartościami są prestiż zawodu i dyskrecja w kwestiach nadużyć...
Ciekawe czy KEL zawiera jakieś punkty dotyczące zakazu nepotyzmu przy rekrutacji na wydziały lekarskie oraz zatrudniania na stanowiskach akademickich?
§
164 Statutu Uniwersytetu Jagiellońskiego
1.Na
stanowisku asystenta może być zatrudniona wyłącznie osoba
posiadająca stopień naukowy doktora i wykazująca predyspozycje do
pracy w charakterze nauczyciela akademickiego, potwierdzone opinią
opiekuna naukowego uwzględniającą w szczególności informacje o
pracy doktorskiej.
3.W
wyjątkowych przypadkach na stanowisku asystenta może być
zatrudniona osoba posiadająca tytuł zawodowy lekarza lub lekarza
dentysty wykazująca predyspozycje do pracy w charakterze nauczyciela
akademickiego, potwierdzone opinią opiekuna naukowego uwzględniającą
w szczególności informacje o wyróżniającej
się
aktywności naukowej i zawodowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz