Narodowe Centrum Nauki

czwartek, 15 maja 2014

Bartoszewski junior nie ma problemów z zatrudnieniem

Podczas gdy wykształceni Polacy opuszczają Polskę w poszukiwaniu zatrudnienia, syn Władysława Bartoszewskiego – Władysław Teofil Bartoszewski od niedawno pracuje w spółce Exatel (polski operator telekomunikacyjny) kontrolowanej przez Skarb Państwa (właścicielem 99,938 proc. akcji spółki Exatel jest Polska Grupa Energetyczna), która świadczy usługi transmisji danych dla Ministerstwa Obrony Narodowej, armii i polskich służb specjalnych, a od czwartku zasiada na fotelu wiceprezesa.  Ma zarabiać około 25-30 tys. zł miesięcznie Prezesem spółki jest Marcin Jabłoński – działacz Platformy Obywatelskiej i były wiceminister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska.

Historia objęcia tego stanowiska przez syna sekretarza stanu w Kancelarii Premiera owiana jest tajemnicą. Biuro prasowe firmy nie odpowiada na pytania reporterów „Super Expressu” na jakich zasadach został przyjęty.
 

Bartoszewski junior, historyk z wykształcenia, wyraźnie nie miał nigdy problemów z zatrudnieniem, co więcej pomimo przygotowania ekonomicznego i finansowego bywał zatrudniony w instytucjach obracających grubą kasą. Wcześniej pracował m.in. w PGE Domu Maklerskim, w Credit Suisse, był również wykładowcą na Oxfordzie i nie wiadomo z jakiego powodu (biuro prasowe firmy nie udzieliło dziennikarzom informacji), syn szefa MSZ-etu w rządzie Jerzego Buzka dostał tą fuchę.

Specjalista od spraw korupcji prof. Antoni Kamiński uważa, że firma powinna publicznie odpowiedzieć jak doszło do wyboru, jakie ma kompetencje i ile zarabia.



Więcej: Tajemnice wokół posady syna Władysława Bartoszewskiego. A jest on… wiceprezesem państwowej spółki

Brak komentarzy: