Pojęcie stabilności zatrudnienia jest czystą abstrakcją. Istnieje tylko rozwój kariery oraz jej spadek, co Arystoteles mógłby podsumować: jeśli twoja kariera nie rozwija się, oznacza to jej regres.
Częste błędy rozumowania:
Postdoc, który jest przekonany o względnej stabilności zatrudnienia kiedy podejmuje kolejną pracę na stanowisku postdoc’a i sądzi, że przyda mu się w jego curriculum vitae i wzmocni jego karty we współzawodnictwie o pracę. Jeśli kolejna praca na stanowisku postdoc’a nie przybliża bezpośrednio do celu i nie otwiera drzwi – można ja uznać co najmniej za zastój w karierze.
Naukowiec ze stopniem doktora nauk podejmujący pracę w przemyśle jako research associate, jest przekonany, że przejściowo powodujące dyskomfort zatrudnienie poniżej kwalifikacji na poziomie B.S./M.S., w dalszej perspektywie prowadzi do większej stabilności zawodowej. Niestety, prowadzi to do długiego okresu regresu, który rozpoczyna się w momencie odczucia mniejszej wartości oraz pozwolenia aby inni wykorzystywali nasze możliwości.
Nie ma ludzi, którzy poszukują celowo stagnacji. Każdy zaś potrzebuje regularnej oceny dokonywanego rozwoju i realizacji własnych zamierzeń.
---
Dla większości naukowców powracających z zagranicznych uniwersytetów do Polski podejmowana tutaj praca szybko okazuje się końcem rozwoju:
- uniemożliwia realizację zamierzeń
- wikła w absurdalne zależności od niekompetentnych decydentów nauki na każdym szczeblu
- wikła w nieuniknione zależności lokalne wynikające z polskiej zaściankowości
i szybko okazuje się jedynie walką o przetrwanie na okopanej pozycji w wypracowanym, fałszywym układzie międzyludzkim, wykluczającej zdrowy rozwój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz