Narodowe Centrum Nauki

czwartek, 10 marca 2011

Ja udaję, że wykładam, studenci - że się uczą

Dr Robert Filipkowski z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie:...Rozmowy były prowadzone, gdy władze wydziału zaczęły obawiać się, że część studentów otrzyma ode mnie oceny niedostateczne. Pani prodziekan i opiekun roku bardzo nalegali, bym takich ocen nie stawiał - opowiada dr Filipkowski. Nie uległ presji, ale już wtedy zdecydował że wraz z końcem roku akademickiego zrezygnuje z dalszej pracy na APS. Oceny do indeksów miał jednak wpisać i część studentów, zgodnie z obawami władz uczelni, miała dostać niedostateczny. Ale nie dostali. - W momencie, kiedy je wpisywałem były tam już wpisane oceny lepsze, zaliczające...

... Dostajemy pieniądze z Unii, dostajemy programy, dlatego ważne jest, żeby wszyscy byli zadowoleni...takie tłumaczenia słyszałem...Ja udaję że wykładam, studenci udają, że się uczą. Tylko pieniądze są prawdziwe.
...

Zbigniew Marciniak z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa, zapowiedział, że jego resort przeprowadzi kontrolę we wszystkich uczelniach dotąd przez nas opisywanych, a to: Politechnice Koszalińskiej, Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

System sprawia jednak, że prostytuują się jak to było powiedziane w artykule odniesienia WSZYSCY ZAINTERESOWANI, a nie wybrane przez dziennikarzy - według zaleceń szefostwa (patrz na poniższe wpisy z tego dnia na tym blogu, WIĘCEJ) uczelnie, które należy nadal kompromitować, aby ocalić inne...

Najlepiej badanie tej sytuacji zbiorowej fikcji zacząć od sprawdzania protokołów egzaminacyjnych czołowych polskich profesorów podtrzymujących kadrę minimów tytularnych w innych uczelniach w Polsce, szczególnie tych uczelni - które cieszą się medialnym PR i nadmuchiwanym prestiżem.


Przykładowo: Wyższa Szkoła Psychologii Społecznej na której wykłada wielu znakomitych profesorów, którzy wystawiając stopnie swoim studentom nie do końca zdają sobie sprawę iż studenci są tak jak i oni mobilni, zmieniają uczelnie, miasta, a cudowne stopnie profesorskie wystawiane przez rzekome autorytety w dziedzinie mogą zadziwić niejednego dydaktyka...

Tylko, który z poniżej opisanych polskich dziennikarzy, dla których prawda obiektywna nie istnieje, bo jej miejsce zajęła ukierunkowana sensacja - zainteresuje powyższy wątek?