Narodowe Centrum Nauki

środa, 2 marca 2011

Wkrótce badanie czasu i warunków pracy nauczycieli

Metodologię badania przygotowano przy współpracy grupy eksperckiej złożonej z ekspertów instytutu, związków zawodowych nauczycieli, przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i badaczy edukacyjnych.

Pierwszy etap badania, rozpocznie się w marcu, to badanie jakościowe. Będą to wywiady grupowe, w których weźmie udział około 200 nauczycieli w 24 grupach, dobranych pod względem rodzaju szkół w których pracują, wielkości miejscowości, wielkości szkoły, nauczanego przedmiotu. Jak podaje IBE, celem tego etapu badania jest pogłębienie wiedzy o czynnościach zawodowych i warunkach wykonywania tych czynności przez nauczycieli, czasu, jaki jest potrzebny na ich wykonanie, a także zależności między regulacjami prawnymi dotyczącymi pracy nauczycieli a codzienną praktyką.

Kolejne dwa etapy to będą badania ilościowe. Łącznie weźmie w nich udział około 8 tys. nauczycieli. Drugi etap to badanie pilotażowe. IBE zamierza przeprowadzić je w czerwcu 2011 r. Wyniki będą znane na początku wakacji. Trzeci etap to badanie główne. Zaplanowano je na jesień tego roku. Zarówno w drugim, jak i w trzecim etapie badanie będzie polegać na wypełnianiu ankiet oraz na rejestracji czasu pracy nauczycieli za pomocą tzw. dzienniczków.

W badaniu ankietowym badany będzie nie tylko czas pracy, ale również warunki pracy nauczycieli. Ankieta ma opierać się na tzw. katalogu czynności zawodowych - pogrupowanych w kategorie czynnościach wykonywanych przez nauczyciela, zarówno w szkole, jak i poza nią. Pytania dotyczyć będą czynności wykonywanych w poprzednim tygodniu oraz wykonywanych cyklicznie (w ciągu roku, semestru, miesiąca).

Rejestracja czasu za pomocą dzienniczka dotyczyć będzie tylko jednego dnia pracy nauczyciela. To badanie będzie zrealizowane techniką tzw. wywiadu dnia następnego - ankieter z komputerem przyjdzie do nauczyciela i porozmawia z nim o czynnościach zawodowych, które nauczyciel wykonywał poprzedniego dnia.

Ambicje grupy eksperckeij MNiSW jak widać nie wzięły pod uwagę spraw podstawowych...