Narodowe Centrum Nauki

wtorek, 24 listopada 2009

AHE odwołuje zajęcia, ale każe płacić

Anonimowy dziennikarz Gazety Wyborczej przedstawia problem dwóch anonimowych studentów AHE, którzy nie wyrazili zgody na zmianę warunków AHE, które zostały podyktowane chęcią działania zgodnie z prawem i wytycznymi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Studenci studiów II stopnia AHE kształcą się poprzez Platformę Zdalnego Nauczania. Ponadto studenci ci na 4 % zajęć przyjeżdżają do Łodzi i odbywają je w formie tradycyjnej i zdają tam egzaminy.

Anonimowi studenci posługując się usłużną w tej materii Gazetą Wyborczą obwieszczają swoją rezygnację oraz wyrażają swoją opinię licencjata iż e-learning to nie studia – co ochoczo podchwytuje anonimowy dziennikarz GW w Szczecinie stając w obronie studenta, którego e- learning przeraża na tyle, że woli z niego oraz własnego rozwoju zrezygnować...
---


Rola edukacji zdalnej w kontekście trendów demograficznych okazuje się być ratunkiem dla i tak już słabego polskiego sektora szkolnictwa wyższego. Nie jest to wymysł AHE lecz wynik dynamicznego rozwoju technologii ICT,internetu oraz podniesienie globalnego poziomu kultury informacyjnej. Opisane wyżej czynniki wskazują na e-learning jako jedną z metod/technik/strategii. Na całym świecie dyplom uczelni wyższej jest w zasięgu klawiatury naszego PC. Więcej argumentów w artykule Andrzeja Wodeckiego, UMSC na portalu uczelnie2020

Ostatnio doktoryzowany Jarosław Wagner w dziedzinie pedagogiki. poświęcił swoją rozprawę kształceniu na odległość: ...Kończyłem kierunki związane z ekonomią i informatyką, dlatego musiałem zdać specjalne egzaminy. Obecnie prowadzę zajęcia na uniwersytecie. Pokazuję studentom, jak uruchomić platformy edukacyjne...[więcej...]