Prezes Stowarzyszenia Interesu Społecznego dr Daniel Alain Korona wystąpił do Dziennika Łódzkiego o zamieszczenie sprostowania, ale do tej pory tego nie uczyniono.
Treść sprostowania:
W związku z artykułem „Zarzuty dla władz AHE” (Dziennik Łódzki 12.11.2009) zwracamy się o zamieszczenie następującego sprostowania w całości:
1. Stowarzyszenie Interesu Społecznego (a nie Publicznego jak błędnie nazwano w artykule) nie stoi jak twierdzą autorzy od wybuchu afery po stronie łódzkiej akademii. Stowarzyszenie stoi po stronie studentów i pracowników AHE, którzy są poszkodowani przez decyzje Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Stowarzyszenie włączyło się do sprawy dopiero we wrześniu br. tj. dopiero gdy minister nauki i szkolnictwa wyższego podjął decyzję o cofnięciu uprawnień na kierunku „informatyka”, ogłosił ją w Internecie i bez dochowania procedur administracyjnych. Z dnia na dzień 3250 studentów informatyki zmuszono do przeniesienia. Ten tryb działania wzbudził sprzeciw Stowarzyszenia, a nie sam fakt prowadzenia postępowań administracyjnych w stosunku do uczelni. AHE popełniła wiele błędów i nieprawidłowości, ale to studenci i pracownicy AHE ostatecznie są poszkodowanymi przez decyzje Ministra. Naszym zdaniem można było podjąć we właściwym czasie inne decyzje (np. zawieszające uprawnienia), które zdyscyplinowałyby uczelnię a równocześnie umożliwiłyby normalne ukończenie studiów przez studentów, którzy rozpoczęli studia.
2. Stowarzyszenie twierdzi, że zamknięcie przez ministerstwo dwóch kierunków na AHE (informatyki i zarządzania) było bezprawne. Otóż Stowarzyszenie w dniu 6.11.2009 r. złożyło pismo do prokuratora generalnego zawierające wniosek o włączenie się prokuratora do postępowania administracyjnego i wskazujące na podejrzenie popełnienia czynu noszącego znamiona art.231 KK przez ministra. Stowarzyszenie przywołało argumentację prawną odwołującą się do przepisów prawa, doktryny jak i orzecznictwa sądowo-administracyjnego, jednoznacznie zobligującego organ administracji publicznej do zawiadomienia strony o wszczęciu postępowania administracyjnego (art.61§4 kpa). Tymczasem formalnie nigdy nie przesłano i nie doręczono zawiadomień o wszczęciu postępowań administracyjnego ws. cofnięcia lub zawieszenia uprawnień na kierunkach „informatyka”, a „zarządzanie”, a tym samym wszystkie czynności w tych postępowaniach administracyjnych są bezskuteczne, a decyzje zostały wydane zatem bez podstawy prawnej. A zatem to przepisy prawa, doktryna i orzecznictwo wskazują, że decyzje były bezprawne (Stowarzyszenie ten fakt jedynie podnosi).
3. W przypadku uchylenia lub stwierdzenia nieważności przez sąd administracyjny decyzji o cofnięciu uprawnień na kierunkach „informatyka” i „zarządzanie” (co jest quasi przesądzone, jeżeli sąd będzie kierował się przepisami prawa, a nie względami politycznymi), wówczas AHE lub jej założyciel będzie miał podstawę prawną do uzyskania odszkodowań cywilnych od skarbu państwa, w związku z poniesiona szkodą i utraconymi korzyściami. Stowarzyszenie podnosi tą kwestię na forum publicznym, albowiem działania pani minister Kudryckiej są szkodliwe także z punktu widzenia budżetu państwa.
4. Stowarzyszenie przedstawia powyższe racje na forum publicznym, gdyż oficjalne media konsekwentnie milczą w sprawie, przez co stają się sojusznikiem Ministerstwa. Naszym zdaniem obszerne komentowanie dokumentów ministerialnych przy równoczesnym pominięciu argumentacji strony społecznej (publikowanych przecież na stronach SERWIS21-AHE) wprowadza w błąd opinię publiczną. Twierdzenie zaś, iż robimy wodę z mózgu studentom - w warunkach gdy autorzy tych słów - nie zapoznali się ani z przepisami prawa, orzecznictwem i doktryną, jak również z materiałem dowodowym formalno-procesowym - jest nieuzasadnione.
Mamy nadzieję, że Dziennik Łódzki będzie miał przynajmniej tyle przyzwoitości, by opublikować to sprostowanie.