Narodowe Centrum Nauki

poniedziałek, 9 listopada 2009

Polskie uczelnie to światowa prowincja

Sylwia Czubkowska (Dziennik}: Na razie jednak nawet ci naukowcy, którzy wracają z zagranicy, nie są w Polsce mile widziani. Jak to zmienić?


prof. dr hab. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego:
Wierzę, że na uczelniach już zrozumiano, iż opłaca się promować dobrych naukowców i zatrzymywać ich u siebie, a także otwierać się na wybitnych badaczy ze świata. Dlatego chcemy obok wielu zmian systemowych w szkolnictwie wyższym wprowadzić nowy model projakościowego finansowania najlepszych ośrodków i badawczych powstających na uczelniach.

Przeznaczamy także ogromne środki z funduszy strukturalnych na rozwój uczelnianej infrastruktury i badania naukowe. A już w styczniu 2010 roku mamy w planie uruchomienie Wirtualnej Biblioteki Nauki, dzięki której wszyscy wszyscy naukowcy i studenci w Polsce będą mieli otwarty dostęp do pełnej bazy publikacji naukowych z całego świata.


---
Wiara czyni cuda,ale minister powinien wprowadzać zarządzenia,które wykluczyłyby odpływ dobrych naukowców, a szczególnie dać szansę im rozwoju naukowego. Epatowanie przyjazdami naukowców wybitnych jest mrzonką: wybitnego naukowca praca naukowa w Polce z pewnością nie będzie pociągać - również z wielu innych - poza naukowcych względów.

Błędem założeń wielu reformatorów nauki jest uczekiwanie rozwoju nauki w Polsce poprzez sprowadzanie do Polski uznanych już w świecie naukowców. Państwo, a szczególnie Ministerstwo nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno zadbać o możliwości rozwoju dobrze zapowiadających się naukowców: zapewnić im względną stabilność zatrudnienia, wykluczyć mobbing akademicki, który zazwyczaj dotyka właśnie uzdolnione i ambitne osoby, znieść habilitację. Rozwój naukowy następuje poprzez aktywność naukową oraz dydaktyczną oraz - ponoszenie osobistej odpowiedzialności za te działania. Procedura habilitacji odbiera naukowcom ten niezwykle istotny motywator działania, ponieważ nie sprawdzają się realnie lecz instytucjalnie, a odpowiedzialność za działania z dożywotnim patentem na uprawianie nauki w Polsce jest praktycznie żadna.

Model projakościowego finansowania nie spełni swoich zadań jeśli nie wprowadzi się obowiązkowych, rzetelnych konkursów na stanowiska naukowo-dydaktyczne – takich jakie stanowią akademicka normę w cywilizowanym świecie.

Prawa kolumna Interdyscyplinarnych pokazuje niezbicie, że konkursy to niezbędny element selekcji kadry.

Ogromne środki dla niewyselekcjonowanej kadry, utrzymywanie habilitacji to podtrzymywanie status quo czyli braku perspektyw dla osiągnięć w nauce oraz normalnego rozwoju naukowców w naszym kraju.